Działacz Abha Football Club ujawnia, dlaczego klub postawił na Czesława Michniewicza

YouTube / Łączy Nas Piłka / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
YouTube / Łączy Nas Piłka / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz będzie jednym z niewielu polskich trenerów pracujących za granicą. Były selekcjoner trafił do Arabii Saudyjskiej. – Widzieliśmy, jak świetną pracę wykonał na mistrzostwach świata – mówi nam Fahad Almofareh, wiceprezes Abhy.

Jak wiadomo, po Czesława Michniewicza sięgnął 12. klub 16-zespołowej saudyjskiej ekstraklasy. Abha Club awansował na najwyższy poziom tamtejszych rozgrywek cztery lata temu.

O tym, co to za miejsce, czego może się tam spodziewać Czesław Michniewicz, również jeśli chodzi o sprawy pozasportowe, rozmawialiśmy z saudyjskim dziennikarzem Abdulmohsenem Algabbanim. Wywiad można przeczytać TUTAJ.

A co w samym klubie mówią o ściągnięciu Michniewicza? Dlaczego właśnie on? Na te pytania odpowiedział nam Fahad Almofareh, wiceprezes klubu, nadzorujący funkcjonowanie pierwszego zespołu.

Pokazał się w Katarze

– Cała społeczność Abhy, mówię tu zarówno o kibicach, jak i działaczach, jest bardzo zadowolona z tego, że udało nam się podpisać kontrakt z trenerem Michniewiczem. A dlaczego właśnie on? Nie ma co ukrywać, że jednym z głównych powodów było to, że widzieliśmy, jak świetną pracę wykonał na mistrzostwach świata w Katarze – wyjaśnia saudyjski działacz.

Zdaniem Almofareha, Michniewicz to nie tylko plus dla samej Abhy. – Myślę, że jego obecność to też dobra wiadomość dla całej ligi saudyjskiej. Bo jeszcze raz powtórzę: mówimy o szkoleniowcu, który bardzo dobrze wypadł w finałach mistrzostw świata.

ZOBACZ WIDEO: Pożegnanie Błaszczykowskiego, przyszłość Szymona Marciniaka - Z Pierwszej Piłki #41

Działacz Abha Football Club zwraca też uwagę na jeszcze jeden aspekt. – Informację o tym, że podpisaliśmy kontrakt z trenerem Michniewiczem, zamieściła też na swoim koncie twitterowym ambasada Arabii Saudyjskiej w Polsce. To pokazuje, że podpisanie tej umowy to nie tylko kontrakt sportowy, ale też okazja do tego, aby wzmocnić relacje naszych dwóch krajów na poziomie dyplomatycznym – przekonuje arabski działacz.

To ma być inny zespół

A wracając na boisko i cele stawiane przed Michniewiczem… - Mamy nadzieję, że pomoże nam zbudować nowy, inny zespół. Taki, który będzie się różnił od tego, jaki oglądaliśmy w ostatnich sezonach – podkreśla Fahad Almofareh.

Co się kryje za tymi słowami? Większość znających tamtejsze realia uważa, że o wyborze Michniewicza zadecydowała między innymi umiejętność budowy zespołu w defensywie. Bo wprawdzie Abha w ostatnim sezonie grała odważny, ofensywny futbol, ale przypłaciła to aż 17 porażkami w lidze.

Klimat będzie mu sprzyjał

Saudyjski działacz zwraca uwagę na jeszcze jedno, o czym zresztą mówili też inni nasi rozmówcy. Chodzi o klimat. – Również pod tym względem warunki do pracy trener Michniewicz będzie miał bardzo dobre. Abha cechuje się bowiem bardzo przyjemnym klimatem. W porównaniu z takimi miastami jak Jeddah czy Riyad tu pod tym względem warunki są o wiele bardziej komfortowe - tłumaczy Almofareh.

Chodzi oczywiście o to, że Abha leży w górach i temperatury tam są niższe niż w innych saudyjskich miastach.

Może zostać dłużej niż rok

A co do długości umowy. Michniewicz podpisał kontrakt na rok, ale jest w nim opcja przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. – Jak mówiłem wcześniej, liczymy na to, że Michniewicz zbuduje tu nową drużynę. Nasz prezes, doktor Ahmed Al-Hodithy chciałby, aby klub się zmieniał, szedł do przodu. I mocno liczymy na to, że polski trener nam w tym pomoże – kończy saudyjski działacz.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Media: Katarczycy kupili MU
Legia Warszawa potwierdziła transfer

Źródło artykułu: WP SportoweFakty