Jan Urban ma problem. Dwaj kluczowi piłkarze odchodzą z Górnika

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Kanji Okunuki (z lewej)
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Kanji Okunuki (z lewej)
zdjęcie autora artykułu

To już pewne. Kanji Okunuki i Emil Bergstrom odchodzą z Górnika Zabrze. Szósty zespół poprzedniego sezonu w PKO Ekstraklasie traci dwóch podstawowych zawodników.

Sytuacja jasna była w zasadzie od początku. Kanji Okunuki i Emil Bergstrom mieli niewielke szanse na pozostanie w Górniku Zabrze. I to nie dlatego, że nie sprawdzili się na Górnym Śląsku.

Wręcz przeciwnie. Okunuki dał się poznać jako przebojowy zawodnik, który chętnie wdaje się w drybling, stawia na efektywność i efektowność. Był podstawowym piłkarzem Górnika, w sezonie 2022/23 rozegrał 26 meczów w PKO Ekstraklasie i strzelił cztery gole. Równie ważną rolę odgrywał na środku obrony Bergstrom (25 meczów / 2 gole).

To zawodnicy, dla których Górnik okazał się klubem zbyt małym. Górnik chciał mieć ich w zespole na dłużej, natomiast po prostu nie był w stanie. Bergstrom otrzymał propozycję nowej umowy, ale traktował Zabrze jako przystanek w karierze. Obecnie liczy na lepsze (również finansowo) propozycje z silniejszych lig. Jeśli nie nadejdą, to - być może - wróci do Polski.

Z Okunukim sytuacja była trochę inna, bo był do Górnika jedynie wypożyczony z z japońskiego Omiya Ardija. Co prawda w umowie między klubami została zawarta opcja wykupu, jednak Górnika nie było stać na taki krok. Próbowano negocjować, ale Japończycy nie chcieli o tym słyszeć, wobec czego Okunuki wraca do Azji.

Wobec tego Górnik będzie w letnim oknie transferowym rozglądał się za środkowym obrońcą oraz kimś do przedniej formacji. Pisaliśmy m.in. o możliwym transferze z Liverpoolu.

CZYTAJ TAKŻE:

Dramat Polski w rankingu FIFA. Duży spadek kadry Santosa "Gdyby kilku zawodników ryknęło". Kulesza nie gryzie się w język po kompromitacji kadry

ZOBACZ WIDEO: Ależ przymierzyła. Gol stadiony świata

Źródło artykułu: WP SportoweFakty