Wydawało się, że latem dojdzie do rewolucji w klubowych gabinetach na Camp Nou. W ostatecznym rozrachunku Mateu Alemany odrzucił ofertę z Aston Villi i pozostanie zatrudniony w FC Barcelonie.
Z "Dumą Katalonii' nieodwracalnie pożegnał się natomiast Jordi Cruyff. Od połowy 2022 roku były reprezentant Holandii sprawował funkcję dyrektora sportowego FC Barcelony, wcześniej był zatrudniony w klubie jako jeden z doradców.
W rozmowie z "The Athletic" 49-latek wyjaśnił, czym motywował swoją decyzję. Cruyff ma jasny priorytet.
- Chcę znowu być trenerem, tak poczułem w pewnym momencie. Myślałem o tym przez wiele miesięcy. Jestem otwarty na trenowanie w różnych warunkach, mówię w kilku językach - stwierdził były szkoleniowiec drużyn takich jak Chongqing Liangjiang, Shenzen FC czy repreezntacja Ekwadoru.
Co ciekawe, na taki sam ruch zdecydował się zatrudniony niedawno w stolicy Katalonii Jose Maria Bakero. Legendarny Hiszpan niedawno został zaprezentowany jako nowy trener bułgarskiej Slavii Sofia.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski straci opaskę kapitana reprezentacji Polski?
Czytaj więcej:
ILE?! Santos wystawił PZPN istny "paragon grozy"
Michniewicz znalazł się w nowym centrum futbolu
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)