Przez wiele lat Hugo Lloris był kluczowym piłkarzem i ważną postacią w szatni "Kogutów", jednak w grudniu będzie obchodził swoje 37. urodziny. Władze klubu zdają sobie sprawę, że były reprezentant Francji niebawem może zakończyć karierę.
Nie było tajemnicą, że na szczycie listy życzeń Tottenhamu Hotspur znajdowali się bramkarz Guglielmo Vicario i ofensywny pomocnik James Maddison. We wtorkowy wieczór potwierdzono pierwszy transfer londyńczyków.
Włoch podpisał pięcioletni kontrakt i będzie występował z numerem "13". Dotychczasowy pracodawca Vicario, Empoli FC, zainkasowało około 20 milionów euro - to największy transfer w historii tego klubu.
Vicario nie krył wzruszenia w rozmowie z klubowymi mediami. - Karierę zaczynałem od samego dołu. Moje marzenie, żeby być na szczycie, było takie trudne. Musiałem przejść przez wszystkie poziomy - mówił.
26-latek był bez wątpienia wśród najlepszych golkiperów minionego sezonu Serie A. Były kolega Sebastiana Walukiewicza w nagrodę pierwszy raz został zaproszony na zgrupowanie seniorskiej kadry Włoch.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ cudne uderzenie. Ręce same składają się do braw
Czytaj więcej:
Był młodocianym przestępcą. Przejął kraj po krwawej wojnie domowej
Jest decyzja PZPN ws. Santosa. "To był wstrząs"