Od kilku miesięcy Motor Lublin (z małymi przerwami) jest w centrum zainteresowania mediów i kibiców, nie tylko z Lubelszczyzny.
Zaczęło się od awantury między byłym już prezesem Pawłem Tomczykiem, a szkoleniowcem, Goncalo Feio, który zaatakował fizycznie przełożonego.
Sprawa skończyła się utratą pracy przez prezesa, a na stanowisku pozostał szkoleniowiec. Potem było jeszcze kilka burz, ale na boisku sytuacja wyglądała coraz lepiej.
Akurat tutaj porywczy portugalski szkoleniowiec pokazywał się z jak najlepszej strony. Dźwignął klub, wprowadził go do baraży, a następnie uzyskał awans do pierwszej ligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ cudne uderzenie. Ręce same składają się do braw
Kilka dni temu znów zrobiło się jednak gigantyczne zamieszanie. Najpierw pojawiły się informacje, że kontrakt Feio nie został przedłużony (po awanturze z ex prezesem do jego kontraktu wprowadzono aneks, że decyzja o prolongacie należy do klubu), ale kilkanaście godzin później Motor oficjalnie ogłosił, że Feio zostaje!
Motor szuka dyrektora
Niewykluczone natomiast, że w Motorze dojdzie do kolejnych zmian, a dokładniej do sprowadzenia dyrektora sportowego. Wcześniej właściciel nie był zadowolony z łączenia funkcji prezesa i właśnie dyrektora i stąd pomysł, aby znaleźć tego drugiego.
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że w tym momencie jest dwóch kandydatów. Pierwszy to Dariusz Sztylka, były piłkarz i dyrektor sportowy Śląska Wrocław, w którym piastował tę funkcję w dolnośląskim klubie przez 5 lat (2018-2023). Tyle że wieści z popołudnia wskazują na to, że Sztylka ostatecznie może trafić do Wisły Płock.
Jakubas chwalił Pogoń
W Motorze pojawił się również temat sprowadzenia na to stanowisko Grzegorza Koprukowiaka, który od 2021 roku pracuje w Pogoni Siedlce. Koprukowiak od lat dobrze zna się z Goncalo Feio, a co ciekawe, Zbigniew Jakubas, właściciel Motoru, chwalił Pogoń za to jak obecnie funkcjonuje, zwłaszcza w kwestiach zarządzania i pozyskiwania sponsorów.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty
Czołowy piłkarz Górnika odchodzi
Potężne wzmocnienie ŁKS