Pierwszy gol Błaszczykowskiego!

Mecz ten rozpoczął się tak naprawdę w drugiej odsłonie. Wtedy to już w jej początkowych minutach bramkę zdobyli gospodarze. Ich radość nie trwała jednak długo, bo po niecałych pięciu minutach gola dla Borussi zdobył Jakub Błaszczykowski.

Michał Żyrek
Michał Żyrek

W meczu na Commerzbank-Arena pomiędzy Eintrachtem Frankfurt, a Borussią Dortmund kibice zgromadzeni na trybunach przez pierwszą połowę niezmiernie się wynudzili. Na boisku nie działo się po prostu nic. Sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Gra toczyła się głównie w środku pola, a jak już piłka znalazła się pod bramką którejkolwiek z drużyn, to albo akcja kończyła się fatalnym zagraniem, albo interwencją obrońców. W pierwszym składzie gości od początku do 80. minuty spotkania grał Jakub Błaszczykowski, który jednak nic w otwierających mecz 45. minutach nie pokazał. Jeśli trzeba by było wymienić jakieś dobre zagranie Polaka, to można by było wspomnieć o dobrym prostopadłym podaniu do Petrica w 39. minucie, po którym Chorwat zagrał do Tingi, a ten posłał futbolówkę Panu Bogu w okno. Do przerwy wynik, jaki widniał na tablicy świetlnej to 0:0 i doskonale oddawał on to co się działo w pierwszych trzech kwadransach, a działo się naprawdę niewiele i taki rezultat był jak najbardziej sprawiedliwy.

Początek drugiej połowy to zupełnie inna gra niż w pierwszej odsłonie. Już w 46. minucie centra z prawej strony Ochsa i głową piłkę w bramce gości umieszcza Kohler. Nie minęła minuta, a już mogło być 1:1, jednak po strzale Kruski futbolówka zatrzymała się na poprzeczce bramki Eintrachtu.

W 51. minucie był już remis na Commerzbank-Arena. Dobrym podaniem do Błaszczykowskiego popisał się Kruska, a Polak strzałem po ziemi z około 11. metrów nie dał żadnych szans Prollowi. Była to pierwsza bramka popularnego Kuby w barwach Borussi Dortmund.

Po tych golach mecz uspokoił się, oglądaliśmy co prawda żywszą grę niż w pierwszej połowie, ale sytuacji bramkowych znowu było jak na lekarstwo. W 77. minucie ładnie z dystansu uderzał Petric, jednak nieznacznie się pomylił i piłka minęła lewy słupek bramki Prolla. W 85. minucie bliski zdobycia gola dla gospodarzy był Caio, ale jego strzał z pięciu metrów pięknie obronił Ziegler. Również w roli głównej wystąpił golkiper Borussi dwie minuty później, kiedy to wspaniale wybronił uderzenie Ochsa z 16. metrów.

Wynik meczu się już nie zmienił i drużyny podzieliły się punktami. Remis ten oznacza praktycznie utratę już jakichkolwiek szans na europejskie puchary dla Eintrachtu w przyszłym sezonie. Borussii jeden punkt na pewno przyda się do spokojnego utrzymania się w Bundeslidze.

Eintracht Frankfurt - Borussia Dortmund 1:1 (0:0)
1:0 - Kohler 46'
1:1 - Błaszczykowski 51'

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×