Znajdująca się w ogromnym kryzysie Hertha Berlin podejmowała na własnym boisku drużynę mistrza kraju - VfL Wolfsburg. Już od pierwszych minut zarysowała się wyraźna przewaga gości, którzy nie potrafili jednak zamienić dogodnych sytuacji na bramki. Swoje szanse na otworzenie wyniku w ekipie Wilków miał zarówno Edin Dzeko, jak i Askhan Dejagah. Z prób nie rezygnowali również piłkarze stołecznego klubu, lecz ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Po fatalnej serii ośmiu kolejnych porażek Hertha dopisała do swojego konta cenny punkt.
Na wykorzystanie potknięcia Bayeru Leverkusen liczył HSV Hamburg, który mierzył się na Veltins Arena z drużyną Schalke 04 Gelsenkirchen. Goście przystąpili do niedzielnego pojedynku mocno umotywowani i po trafieniach Marcusa Berga oraz Piotra Trochowskiego schodzili na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem. Niebiescy nie zamierzali rezygnować z walki o zwycięstwo i po kwadransie drugiej części gry doprowadzili do wyrównania. Dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem ponownie ukuł Berg, przybliżając Hamburg do wygranej. Ostatnie słowo należało jednak do podopiecznych Felixa Magatha. Bramkę na wagę jednego oczka zdobył Kevin Kuranyi.
Niepokonany od ośmiu spotkań Werder Brema przyjechał do Bochum, aby rywalizować o kolejny komplet punktów w tegorocznych rozgrywkach. Dość niespodziewanie, jako pierwsi do głosu doszli gospodarze. Wynik otworzył kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu meczu Stanislav Sestak. Radość kibiców na Rewirpowerstadion nie trwała jednak długo, gdyż już w 9. minucie drogę do siatki znalazł Aaron Hunt. Wynik na 2:1 podwyższył jeszcze przed przerwą Marko Marin. W drugiej odsłonie niedzielnej potyczki trwała dominacja Werderu, co przyniosło rezultat w postaci bramek Tima Borowskiego oraz Mesuta Ozila.
Hertha Berlin - VfL Wolfsburg 0:0
Schalke 04 Gelsenkirchen - Hamburger SV 3:3 (0:2)
0:1 - Berg 26'
0:2 - Trochowski 45'
1:2 - Kuranyi 50'
2:2 - Schmitz 62'
2:3 - Berg 80'
3:3 - Kuranyi 90'
VfL Bochum - Werder Brema 1:4 (1:2)
1:0 - Sestak 1'
1:1 - Hunt 9'
1:2 - Marin 32'
1:3 - Borowski 76'
1:4 - Ozil 90'