W piątkowy wieczór na nagłówki sportowych mediów na całym świecie trafiła zaskakująca informacja wprost z Paryża. Szefowie Paris Saint-Germain opublikowali listę zawodników na zgrupowanie w Japonii, a na niej zabrakło miejsca dla Kyliana Mbappe (WIĘCEJ).
To ciąg dalszy sagi transferowej z udziałem Francuza, która trwa już od tygodni. Niemal codziennie pojawiają się nowe informacje i tak też się stało tuż po tym, gdy pojawiły się wieści, że nie jedzie do Japonii.
Do tej pory Mbappe był łączony przede wszystkim z Realem Madryt, a dziennik "L'Equipe" twierdził, że zawodnik już porozumiał się z Królewskimi w sprawie przejścia do Madrytu od 1 lipca 2024 roku. Wówczas PSG straciłoby go za darmo, a tego najpewniej klub by nie chciał.
Tymczasem portal Asharq Al-Awsat donosi o zainteresowaniu z Arabii Saudyjskiej, a konkretnie z Al-Hilal FC. Potwierdza to także ceniony dziennikarz transferowy, Fabrizio Romano. Według niego, PSG chce sprzedać Mbappe jak najszybciej, a klub otwarty jest na każde rozwiązanie.
Mówiąc o każdym rozwiązaniu, wcale niewykluczony jest też kierunek angielski. "Angielskie i saudyjskie kluby już zaczynają przyglądać się tej sytuacji" - pisze portal rmcsport.bfmtv.com.
Wygląda na to, że Mbappe jest bliżej odejścia z Paryża niż kiedykolwiek wcześniej. Kolejne dni powinny wyjaśnić jego przyszłość, bo sternicy PSG wydają się być coraz bardziej zniecierpliwieni i nie zamierzają dłużej czekać.
Czytaj także: Ale forma! Tylko spójrz na to zdjęcie Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką