Cel Korony na nowy sezon - ma być spokojniej i stabilniej

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Korony Kielce
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Korony Kielce

- Rok temu bardzo głupio było wszystkim, którzy formułowali jakieś górnolotne cele - mówi prezes Korony Kielce Łukasz Jabłoński. O co grać będzie Korona w sezonie 2023/24? Pierwszy mecz już w poniedziałek ze Śląskiem Wrocław.

W rundzie wiosennej Korona Kielce grała fantastycznie, szczególnie na własnym stadionie. Na dziewięć meczów wygrała aż siedem, a jeden zremisowała. Udało się pokonać m.in. przyszłego mistrza Polski Raków Częstochowa.

Koniec końców Korona wywalczyła utrzymanie w PKO Ekstraklasie, choć drżała o ligowy byt praktycznie do ostatnich kolejek. Jaki cel stawiają sobie w Kielcach w sezonie 2023/24?

- Wierzę, że ten sezon będzie spokojniejszy i da nam więcej stabilności. Trudno mówić jak może wyglądać ten sezon skoro w poprzednim większość drużyn walczyła o utrzymanie. Wszyscy ci, którzy formułowali jakieś górnolotne cele, po zakończeniu sezonu było im bardzo głupio. Nie chciałbym popełnić takiego błędu. Bardzo prosto jest rzucić hasło z konkretnym celem, natomiast realizacja jest zdecydowanie trudniejsza - powiedział prezes Łukasz Jabłoński na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pękniesz ze śmiechu. To najgorszy rzut karny w historii?

I w 1. kolejce nowego sezonu Korona po raz kolejny zagra przed własną publicznością. W poniedziałek o godz. 19 rozpocznie się jej mecz z Śląskiem Wrocław. - To będzie inny i bardziej wymagający Śląsk niż w poprzednim sezonie. Według mnie na dziś jest to zespół lepiej zorganizowany i bardziej głodny - przyznał trener Kamil Kuzera.

- Wiemy, że obraliśmy dobrą drogę. Musimy do niej dołożyć jeszcze więcej pracy i takie kroki poczyniliśmy. Wiemy, jaka jest na nas odpowiedzialność - dodał szkoleniowiec Korony.

W letnim oknie transferowym zespół z Kielc przeszedł tylko delikatny lifting. Dołączyło pięciu nowych piłkarzy. Trener Kuzera przyznaje, że ma już w tym momencie w głowie wyjściowy skład na poniedziałkowe spotkanie i nie waha się z żadną pozycją.

- Dużego bólu głowy nie mam. Jesteśmy po okresie przygotowawczym, cały czas obserwuję tych chłopaków i wiem, kto dźwignie temat, a kto potrzebuje na to trochę więcej czasu - wyjaśnił Kuzera.

Początek meczu Korona Kielce - Śląsk Wrocław w poniedziałek o godz. 19.

CZYTAJ TAKŻE:
Górnik pomógł Radomiakowi. Jan Urban prosi o cierpliwość
Waldemar Fornalik zaskoczony. "Nie pamiętam takiego meczu"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty