Sergio Rico nadal nie opuścił szpitala. Czeka go operacja

Instagram / www.instagram.com/sergioricogonzalez1 / Na zdjęciu: Sergio Rico
Instagram / www.instagram.com/sergioricogonzalez1 / Na zdjęciu: Sergio Rico

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Sergio Rico po blisko dwóch miesiącach opuści szpital w Sewilli. Tak się jednak nie stanie. Znamy powód tej decyzji.

W tym artykule dowiesz się o:

28 maja w miejscowości El Rocio w południowo-zachodniej części Hiszpanii doszło do bardzo groźnego wypadku w którym uczestniczył Sergio Rico.

Bramkarz Paris Saint-Germain, który był wypożyczony do RCD Mallorca spadł z konia, który później kopnął go w głowę.

Hiszpański golkiper przez 19 dni był w śpiączce, a ostatnie rokowania i poprawa stanu jego zdrowia sprawiła, że na początku lipca mówiono o jego wypisie ze szpitala. Do tej pory tak się jeszcze nie stało i wiemy, że 29-latek będzie musiał poczekać kilka dni.

Jak informuje portal "Marca.com" to za sprawą zabiegu, który ma zaplanowany na 31 lipca. U Rico dojdzie do operacji neurologicznej. Zabieg zostanie wykonany za pomocą radiologii interwencyjnej, czyli wprowadzenia cewnika, który przechodzi z pachwiny do mózgu.

Ukończenie tego zabiegu jest praktycznie możliwe bez powikłań, co dobrze rokuje dla Hiszpana. Doktor David Perez w rozmowie z "Marcą" twierdzi, że 31-latek będzie mógł wrócić do sportu. Jednak póki co czeka go długa i żmudna rehabilitacja.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką

Zobacz także:
Dramat legendy Pogoni. "Według Google zostało mi maksymalnie 5 lat życia"
Sensacyjny transfer? Potęga chce Szczęsnego

Komentarze (0)