Coraz więcej znanych piłkarzy przyjmuje bajeczne oferty saudyjskich klubów. I jak mówi wprost , nie ma to nic wspólnego z pasją do gry czy chęcią rywalizacji na najwyższym poziomie.
Nigeryjczyk, który w zeszłym sezonie w barwach Al-Hilal FC zdobył tytuł króla strzelców Saudi Pro League nie zakłamuje rzeczywistości. Wyznał, że wybrał Arabię Saudyjską wyłącznie dla zarobku, a inni piłkarze mają dokładnie taką samą motywację jak on.
- Kiedy jesteś młody to tak, grasz dla pasji. Wtedy nie dbasz o pieniądze. Teraz jestem na ostatnim etapie mojej kariery, nie wiem, czy to będzie jeszcze rok czy dwa lata. Całe życie grałem dla pasji, teraz dla pieniędzy - wyjawił 34-letni napastnik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Benzema nieszczęśliwy w Arabii Saudyjskiej? Ten film jest wymowny
- Nie jestem jednym z tych graczy, którzy przychodzą do saudyjskiego klubu i mówią: "gram dla pasji". Bracie, to są pieniądze. Na koniec dnia to są pieniądze - kontynuował w rozmowie dla OmaSportsTV.
Odion Ighalo nawiązał także wprost do Cristiano Ronaldo, który broni barw Al-Nassr. - Czy nadal gra z pasji? Ronaldo zarobił sto razy więcej niż ja w całym moim życiu, a mimo to tam wyjechał. Czy zrobił to z pasji? To dla pieniędzy - podkreślił Nigeryjczyk.
Przypomnijmy, że w tym okienku transferowym saudyjskie kluby znów zarzuciły sidła na topowych piłkarzy i dokonały wielu ciekawych wzmocnień. Mowa m.in. Karimie Benzemie, N'Golo Kante, Rubenie Nevesie czy Roberto Firmino.
Czytaj także:
Młody Polak z debiutem w Manchesterze United. Będzie przyszłością reprezentacji?
Pierwsze problemy Messiego w Miami