Polak potrafi. Zobacz, co zrobił kibic Pogoni w Belfaście

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Twitter / Na zdjęciu: kibice Pogoni Szczecin / w ramce: fotografia z Belfastu
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Twitter / Na zdjęciu: kibice Pogoni Szczecin / w ramce: fotografia z Belfastu

Pogoń Szczecin rozbiła Linfield FC 5:2 w pierwszym spotkaniu II rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Kibice Portowców z powodu wyjazdowego zakazu stadionowego nie mogli oglądać meczu z trybun. Jeden z nich pokazał jednak inny sposób.

Jeszcze przed starciem w Irlandii Północnej Linfield FC ostrzegał kibiców Pogoni Szczecin, że nie wpuści ich na stadion w Belfaście z powodu zakazu stadionowego w meczach wyjazdowych, który został nałożony na fanów Portowców za wybryki podczas pojedynku z Brondby IF w ubiegłym sezonie.

Szacuje się, że mimo wszystko w okolicy miejsca rozgrywania spotkania zebrało się 100 kibiców Pogoni, którzy głośno dopingowali swój zespół. Niektórym udało się nawet przedostać na stadion, lecz w przypadku energicznej radości po zdobyciu bramki przez szczecinian, byli wyprowadzani przez ochronę lub nawet przez działacza Linfield - Davida Grahama (więcej TUTAJ).

Jeden z kibiców znalazł inny sposób, by obejrzeć mecz. Postanowił wejść... na dach obiektu. Nikt go nie schwytał, a wyczyn został udokumentowany w sieci (zdjęcie możecie zobaczyć poniżej).

Można powiedzieć, że "Polak potrafi". Ten przykład pokazuje, że dla ukochanej drużyny można zrobić wszystko.

Pogoń tymczasem odwdzięcza się swoim kibicom. Wygrana 5:2 na wyjeździe sprawia, że drużyna jest bardzo blisko awansu do III rundy eliminacji LKE. Trzeba jeszcze tylko to przypieczętować w starciu na własnym stadionie, które odbędzie się już w kolejny czwartek.

Czytaj także:
Problemy z polskimi kibicami w Irlandii. Rywal Pogoni musiał reagować

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skradł show przed graczami Juventusu. Zobacz, co zrobił z piłką

Komentarze (0)