22-latek zmuszony do zakończenia kariery piłkarskiej. Szokująca diagnoza
Lars Dendoncker był wielką nadzieją belgijskiej piłki. Niestety już wiadomo, że były zawodnik Brighton nie pójdzie w ślady starszego brata i nie będzie zawodnikiem seniorskiej reprezentacji swojego kraju.
Zawodnik Brighton and Hove Albion został zmuszony rozstać się z zawodową piłką ze względu na chorobę serca. Środkowy obrońca nie zdążył zadebiutować w pierwszym składzie swojego poprzedniego klubu. Za to w ciągu dwóch lat udało mu się rozegrać 20 meczów w Premier League 2.
Do tego dołożył również 6 występów w szkockiej Premiership. Wcześniej młody stoper bronił barw Club Brugge w rozgrywkach juniorskich. Jego starszy brat, Leander Dendoncker, podstawowy gracz Aston Villi jest reprezentantem Belgii. Niestety Lars w jego ślady już nie pójdzie.
To nie pierwsza tego typu historia, kiedy choroba wygrywa z zawodową karierą. W tym przypadku na szczęście obyło się bez tragedii, których w przeszłości nie brakowało. Wszyscy kibice pamiętają dramatyczne sceny z Euro 2020, gdy Christian Eriksen walczył o życie, po utracie przytomności w trakcie meczu Danii z Finlandia.
W październiku minionego roku karierę ze względu na problemy z sercem zakończył również inny zawodnik "Mew". Mowa o Enocku Mwepu. Istniała realna groźba, że gdyby zambijski piłkarz kontynuował grę na zawodowym poziomie i dostał zawału, mógłby go nie przeżyć. Wszystko przez na dziedziczną wadę serca, którą wykryli u niego lekarze. Dlatego ważne, by w dzisiejszych czasach regularnie się badać. To pozwala uniknąć wielu tragedii.
Zobacz także:
Śląsk będzie miał nowego stopera. We Wrocławiu dobrze go znają
Szczęsny był bez szans. Jego zmiennik został bohaterem