W tym tygodniu wokół Tottenhamu pojawiły się niedobre informacje. Joe Lewis, który ma 70 procent udziałów w klubie, otrzymał w Nowym Jorku 16 zarzutów korupcyjnych i grozi mu nawet 25 lat więzienia. Przyszłość Spurs stanęła pod dużym znakiem zapytania. Obecna sytuacja sprawia też, że pojawiają się osoby chętne do przejęcia Tottenhamu.
Wśród nich jest 53-letni Jay-Z. Amerykański raper ma już partnerstwa biznesowe w piłce nożnej. Jego RocNation Sports podpisał "strategiczne partnerstwo" z włoską ligą Serie A na początku lipca.
"Daily Mail" twierdzi, że słynny muzyk czeka na dobrą okazję, by kupić Tottenham. Liczy na to, że nabędzie klub w jak najniższej cenie.
Tymczasem majątek Amerykanina jest szacowany na 2,5 miliarda dolarów, podczas gdy Forbes wycenił Tottenham na początku tego roku na 2,8 miliarda dolarów.
W tym sezonie klub z północnego Londynu nie będzie występował nawet w europejskich pucharach. Wszystko przez to, że w poprzednich rozgrywkach ligowych zajął 8. miejsce.
Czytaj także:
Raymond Kopa - talent wydobyty z kopalni
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za "kot"! Fantastyczne parady bramkarza