Jesus Alberto Lopez Ortiz był piłkarzem klubu Deportivo Rio Canas z Liga Ascenso. Nazywany przez przyjaciół "Chuco" stracił życie, gdy zdecydował się wykąpać w rzece Rio Canas w północno-zachodniej Kostaryce.
Jak donieśli świadkowie (cytowani przez agencję AFP), Lopez po zakończeniu treningu postanowił się ochłodzić i wskoczył do rzeki z mostu w pobliżu miejscowości Santa Cruz.
Wówczas doszło do tragedii. Okoliczni mieszkańcy zauważyli, że pływający w rzece krokodyl ciągnie po wodzie ciało piłkarza. Zwierzę to zaatakowało miejscowego zawodnika.
Aby odzyskać ciało Jesusa Alberto Lopeza Ortiza, odpowiednie służby musiały zabić krokodyla przy użyciu broni palnej. W tym celu policja uzyskała specjalne pozwolenie, ponieważ gady te znajdują się pod ochroną w Kostaryce.
Do tragedii odniosły się na Facebooku władze klubu Deportivo Rio Canas: "Z głębokim bólem ogłaszamy śmierć naszego zawodnika Jesusa Lopeza Ortiza. Spoczywaj w pokoju Chucho, łączymy się w bólu z całą twoją rodziną. Dziś jest bardzo trudny dzień dla wszystkich i będziemy o Tobie pamiętać w wielu aspektach Twojego sportowego życia jako trenera, piłkarza, a także jako ojca rodziny. Zawsze będziesz żył w naszych sercach".