Przypomnijmy, że za wygrane spotkanie w meczu eliminacji europejskich pucharów dane państwo zgarnia jeden punkt, dzielony na liczbę ekip przystępujących do walki o udział w fazie grupowej jakichkolwiek europejskich rozgrywek. Dlatego też po triumfie Rakowa Częstochowa z Arisem Limassol do dorobku Polski można dopisać 0,25 pkt.
To sprawia, że w ogólnym rozrachunku Polska ma w rankingu klubowym już 21 pkt i zachowuje 21. miejsce. Zwycięstwo Rakowa pozwoliło nam zmniejszyć dystans do Grecji. Ta znajduje się tuż przed polskimi klubami z dorobkiem 21,025 pkt. Niedużo tracimy też do plasującej się na 19. pozycji Chorwacji, która ma 21,150 pkt.
Na razie tegoroczne eliminacje do europejskich pucharów układają się świetnie dla polskich klubów. To sprawiło, że przy wpadkach szwedzkich ekip wyprzedziliśmy niedawno ten kraj w rankingu.
ZOBACZ WIDEO: Nowa wersja Roberta Lewandowskiego? "Czekamy na eksplozję formy"
Teraz pojawia się szansa na przeskoczenie Grecji, lecz do tego są oczywiście potrzebne kolejne zwycięstwa, a to nie będzie łatwo szczególnie w przypadku Pogoni Szczecin. Portowcy w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy zmierzą się z belgijskim KAA Gent. Zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja Lecha Poznań i Legii Warszawa.
Pierwszy z wymienionych zespołów zagra w dwumeczu ze słowackim Spartakiem Trnawa, a Wojskowi z Austrią Wiedeń.
Poza polskimi klubami możemy także spoglądać na greckie ekipy, które staną w Europie przed poważnymi wyzwaniami. Panathinaikos w środę zmierzy się z Olympique Marsylia, Olympiakos zagra z Genkiem, a Aris Saloniki z Dynamem Kijów.
Przypomnijmy, że ranking klubowy UEFA ma spory wpływ na rozstawienie poszczególnych drużyn w eliminacjach do europejskich pucharów. Obecnie mistrz Polski musi rozpoczynać walkę o Ligę Mistrzów już od I kwalifikacji.
Czytaj także:
Umiarkowany optymizm w Częstochowie. A było już tak pięknie