[tag=58971]
Benjamin Pavard[/tag] od dłuższego czasu myśli o zmianie barw. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że najbardziej prawdopodobny jest jego transfer do FC Barcelony. Kataloński potentat interesował się nim w kontekście wzmocnienia prawej strony defensywy, ale ostatecznie wybór Barcy najprawdopodobniej padnie na kogoś innego.
Dlatego też 27-latek musiał otworzyć się na inne kierunki i jednym z nich jest Manchester United. Czerwone Diabły stale chcą wzmacniać drużynę na różnych pozycjach i jedną z nich jest właśnie bok defensywy.
Jednak rozmowy z Bayernem Monachium w sprawie wykupienia obrońcy nie są łatwe. Z informacji podanych przez Fabrizio Romano wynika, że Bawarczycy odrzucili pierwszą ofertę złożoną przez angielski zespół. Nie jest jednak jasne, jaka to była propozycja.
ZOBACZ WIDEO: Nowa wersja Roberta Lewandowskiego? "Czekamy na eksplozję formy"
Natomiast drużyna z Old Trafford nie będzie ustawała w wysiłkach, aby sprowadzić reprezentanta Francji. Jego kontrakt z mistrzem Niemiec wygaśnie już za rok, a sam zawodnik stale upiera się, że nie podpisze nowej umowy. To też sprawia, że Bayern może chcieć go sprzedać, aby tylko zarobić na jego odejściu.
Głównie kwestia kontraktowa może sprawić, że bawarski klub zdecyduje się na pożegnanie Pavarda już w tym roku. Jednak wciąż raczej nie będzie to transfer darmowy, tylko klub, który chce go sprowadzić, będzie musiał trochę zapłacić.
Czytaj też:
Zwrot w sprawie Mbappe. Jest komunikat
Kosecki: Lewandowski jeszcze nie zgaśnie