Koszmar na boisku. Piłkarz zalał się krwią

Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Dawid Szymonowicz
Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Dawid Szymonowicz

Po zderzeniu z rywalem Dawid Szymonowicz doznał uszczerbku na zdrowiu. Zawodnik Warty Poznań bezpośrednio z murawy został przetransportowany do szpitala.

W jedynym poniedziałkowym meczu PKO Ekstraklasy Warta Poznań walczyła o punkty z Ruchem Chorzów. Na samym początku spotkania wydarzenia boiskowe w Grodzisku Wielkopolskim zeszły jednak na dalszy plan.

Do dramatycznego zdarzenia doszło w trzeciej minucie gry, kiedy Dawid Szymonowicz i Przemysław Szur zderzyli się głowami. Kibice "Zielonych" obecni na trybunach zamarli, bo wyglądało to naprawdę niebezpiecznie.

Szymonowicz bezwładnie padł na murawę, złapał się za twarz i zalał się krwią. Na murawie pojawiła się karetka, która przewiozła go do szpitala. Jak udało nam się potwierdzić, zawodnik Warty stracił niestety dwa zęby.

Sędzia wznowił grę po przerwie trwającej kilka minut. Wynik meczu otworzył Maciej Żurawski, który wszedł na boisko w miejsce kontuzjowanego Szymonowicza. Młody pomocnik trafił do siatki w drugim meczu ligowym z rzędu.

Później emocji nie brakowało. Warta ostatecznie zremisowała z Ruchem 2:2. Poza Żurawskim na listę strzelców wpisali się Tomasz Swędrowski, Kajetan Szmyt oraz Michał Feliks.

ZOBACZ WIDEO: Trzy polskie kluby w fazie grupowej pucharów? "Jest o co się bić"

Czytaj więcej:
Jedno nazwisko. Po debiucie Polaków w Arabii piszą o bohaterze
Oficjalnie: Rekord transferowy Premier League pobity!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty