Raków Częstochowa awansował we wtorek do czwartej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów po zwycięstwie w dwumeczu nad Arisem Limassol. Wiadomo już, że podopieczni Dawida Szwargi zmierzą się z FC Kopenhagą. Ekipa z Kamilem Grabarą w składzie wyeliminowała za to Spartę Praga.
Do pierwszego spotkania obu ekip dojdzie w nadchodzący wtorek (22 sierpnia) w Sosnowcu. Nie jest jednak pewne, czy na meczu będą obecni kibice duńskiego klubu.
Wszystko ma związek z karą nałożoną przez Unię Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA) w poprzednim roku za używanie rac. Federacja podjęła decyzję o sankcjach po starciu FC Kopenhagi z Borussią Dortmund w fazie grupowej Ligi Mistrzów - ale z zawieszeniem.
ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"
UEFA przekazała, że po następnej tego typu sytuacji, zostanie wydany zakaz wyjazdowy dla kibiców.
"Było kilka takich przypadków w Pradze. Dlatego UEFA poinformowała nas, że może to potencjalnie oznaczać wykonanie tego wyroku, w związku z czym ryzykujemy, że nie będziemy w stanie zaprosić kibiców na mecz w Polsce z Rakowem Częstochowa" - czytamy w komunikacie FC Kopenhaga.
"Oczekujemy wyjaśnień w tej sprawie, które powinniśmy otrzymać najpóźniej do piątku. Poinformujemy o tym, gdy tylko będziemy wiedzieć więcej. (...) Pracujemy również nad identyfikacją osoby, która wczoraj odpaliła pirotechnikę i osoba ta może spodziewać się długiego zawieszenia oprócz samej grzywny" - dodano.
Wtorkowe spotkanie pomiędzy Rakowem Częstochowa a FC Kopenhagą rozpocznie się o godzinie 21:00. Rewanż jest zaplanowany tydzień później. Relacje tekstowe na żywo z obu meczów będą dostępne na portalu WP SportoweFakty.
Zobacz też:
Podczas jednego meczu na Cyprze schudł 5 kilogramów. Docenia sukces Rakowa
Włoski klub marzy o Gliku. "To byłaby sensacja"