W czwartek odbywał się mecz III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy, w którym Dynamo Kijów podejmowało Aris Saloniki. To spotkanie nie odbyło się bez negatywnych emocji.
Jak informuje portal rsport.ria.ru, po końcowym gwizdku piłkarze Dynama mieli podbiec do sektora zajmowanego przez kibiców gości, a następnie pokazać gest nasłuchiwania. Warto podkreślić, że fani ekipy przyjezdnej przez całe spotkanie byli negatywnie nastawieni do zawodników gospodarzy.
Wtedy sympatycy Arisu dopuścili się haniebnego czynu. Jakby niby nic zaczęli skandować nazwisko Władimira Putina. Nie dziwi zatem, że takie zachowanie rozwścieczyło wszystkich zgromadzonych na stadionie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile na meczu Ekstraklasy. Zobacz, co zrobił jeden z kibiców
Dodajmy, że w pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami również było gorąco. Kibice Arisu rozwiesili transparenty z napisem "Pokonać nazistów z Azowa" oraz nawołujący do zabronienia nazistom gry w piłkę nożną. Nie trudno się domyśleć, że Grecy mieli na myśli właśnie Ukraińców.
Na tym jednak nie koniec negatywnych emocji. Po meczu rewanżowym gorąco było także na konferencji prasowej. Jak informuje portal sport24.ua, dziennikarzom z Grecji nie spodobało się to, że piłkarze Dynama stanęli w obronie Pułku z Azowa oraz że podbiegli do fanów Arisu tuż po meczu i wykonali wspomniany już gest. Tym samym konferencja prasowa szybko została zakończona.
Dodajmy, że całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem Dynama Kijów 2:1.
Zobacz także:
Nie mógł spać po meczu Legii Warszawa
Boniek jednym słowem skomentował blamaż Lecha