Premier League: miliony funtów na razie nic nie dają. Bolesna porażka Chelsea w derbach

WP SportoweFakty / FILIP SINGER / Na zdjęciu: radość piłkarzy West Ham United
WP SportoweFakty / FILIP SINGER / Na zdjęciu: radość piłkarzy West Ham United

Milionowe transfery na razie się nie spłacają. Chelsea przyjęła bolesną lekcję od West Hamu United i w derbach Londynu przegrała 1:3.

Na inaugurację podopieczni Mauricio Pochettino pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie w meczu z Liverpoolem (1:1), lecz w niedzielę - tak jak tydzień wcześniej - słabo zaczęli i stracili bramkę już w 7. minucie. James Ward-Prowse dośrodkował z rzutu rożnego do pozostawionego bez krycia Naifa Aguerda i Marokańczyk strzałem głową nie dał szans Robertowi Sanchezowi.

To był jedyny moment w pierwszej połowie, gdy West Ham pokazał coś pozytywnego. Później zdecydowanie dominowała Chelsea, która opanowała środek pola i z każdą chwilą zyskiwała coraz większą przewagę. Efektem było wyrównanie w 29. minucie. Ładnie wtedy błysnął Carney Chukwuemeka, który zakręcił rywalami w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy dalszym słupku pokonał Alphonse Areolę.

"The Blues" kontynuowali natarcie i jeszcze przed przerwą powinni prowadzić. Najlepszy na boisku Raheem Sterling został sfaulowany w polu karnym przez Tomasa Soucka, lecz jedenastki nie wykorzystał Enzo Fernandez. Intencje Argentyńczyka wyczuł bramkarz "Młotów" i obronił jego uderzenie w prawy róg.

To był moment decydujący. Gdyby wtedy Chelsea objęła prowadzenie, w drugiej części byłoby jej łatwiej. Tymczasem zmarnowała wielką szansę i po zmianie stron nic już nie układało się po jej myśli. Przyczajony West Ham, za sprawą mocnego uderzenia Michaila Antonio, zadał rywalom kolejny cios i nawet czerwona kartka Aguerda w 67. minucie nie sprawiła, że podopieczni Davida Moyesa stracili rezon.

"The Blues" mieli w polu olbrzymią przewagę, jednak zupełnie nic z tego nie wynikało. Potencjał w zespole Mauricio Pochettino jest ogromny, tyle że póki co brakuje mu chłodnego podejścia i w niedzielę przegrał w bardzo infantylny sposób. Tę naiwność doskonale zobrazowała sytuacja z doliczonego czasu, gdy, sprowadzony na Stamford Bridge za 115 mln funtów, Moises Caicedo w prostej sytuacji sfaulował w polu karnym Lucasa Paquetę i Brazylijczyk zakończył emocje pewnym strzałem z rzutu karnego.

Na razie potężne pieniądze inwestowane w Chelsea nie przynoszą jej punktów w Premier League. Nowy menedżer poprawił grę drużyny, lecz nie nadał jej jeszcze charakteru i już widać, że powrót do czołówki w sezonie 2023/2024 nie będzie łatwy.

West Ham United - Chelsea FC 3:1 (1:1)
1:0 - Naif Aguerd 7'
1:1 - Carney Chukwuemeka 29'
2:1 - Michail Antonio 53'
3:1 - Lucas Paqueta 90+5'

W 43. minucie Enzo Fernandez (Chelsea FC) nie wykorzystał rzutu karnego (Alphonse Areola obronił).

Składy:

West Ham United: Alphonse Areola - Vladimir Coufal, Kurt Zouma, Maif Aguerd, Emerson Palmieri, Tomas Soucek, James Ward-Prowse (81' Edson Alvarez), Jarrod Bowen, Lucas Paqueta, Said Benrahma (69' Angelo Ogbonna), Michail Antonio (76' Pablo Fornals).

Chelsea FC: Robert Sanchez - Axel Disasi, Thiago Silva, Levi Colwill, Malo Gusto (83' Mason Burstow), Enzo Fernandez, Conor Gallagher (75' Noni Madueke), Ben Chilwell (61' Moises Caicedo), Raheem Sterling, Nicolas Jackson, Carney Chukwuemeka (46' Mychajło Mudryk).

Żółte kartki: Naif Aguerd, Lucas Paqueta, Emerson Palmieri (West Ham United) oraz Axel Disasi, Carney Chukwuemeka, Nicolas Jackson (Chelsea FC).

Czerwona kartka: Naif Aguerd /67' za drugą żółtą/ (West Ham United).

Sędzia: John Brooks.

Łukasz Fabiański (West Ham United) spędził cały mecz na ławce rezerwowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile na meczu Ekstraklasy. Zobacz, co zrobił jeden z kibiców

Komentarze (0)