Chelsea FC obecnego lata zdecydowała się na totalną rewolucję. Klub opuścili m.in. Kai Havertz, Mason Mount, Mateo Kovacić, Christian Pulisic czy Ruben Loftus-Cheek, zaś na ich miejsce sprowadzono chociażby Moisesa Caicedo (116 mln euro), Romeo Lavię (62 mln), Nicolasa Jacksona (37 mln) czy Axela Disasiego (45 mln).
Kolejnym, i prawdopodobnie ostatnim, wzmocnieniem "The Blues" w trwającym okienku został Cole Palmer. 21-latek jest wychowankiem Manchesteru City, w którym jak dotąd rozegrał 41 spotkań notując w nich 6 trafień.
Palmer z nowym zespołem podpisał 7-letni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok.
- Jestem podekscytowany możliwością rozpoczęcia współpracy. Dołączyłem do Chelsea, ponieważ tutejszy projekt wydaje się być interesujący. To młody i głodny skład, mam nadzieję, że możemy zrobić tu coś wyjątkowego - powiedział piłkarz po transferze.
Chelsea, za nowego piłkarza ma zapłacić 45 mln euro i kolejne 5 mln w formie bonusów.
Czytaj także:
- Kowalczyk wskazał problem Legii Warszawa
- Moskal: To jest niepoważne!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę