Wydawało się, że to nic groźnego. Tak Raków stracił gola [WIDEO]

Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: gol Vavro w meczu FC Kopenhagi z Rakowem
Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: gol Vavro w meczu FC Kopenhagi z Rakowem

Choć Raków Częstochowa starał się stworzyć zagrożenie pod bramką FC Kopenhagi, to z gola pierwsi cieszyli się gospodarze. Pięknym strzałem popisał się Denis Vavro.

Do rewanżowego starcia Raków Częstochowa przystąpił z dużym animuszem. Mistrzowie Polski przegrali pierwsze spotkanie w Sosnowcu 0:1 i wiedzieli, że żeby myśleć o awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów, w Danii muszą wygrać. W pierwszej połowie Raków starał się stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwnika, lecz dobrze spisywała się defensywa rywali.

Cios zadała za to FC Kopenhaga. W 35. minucie piłka na 30. metrze trafiła do Denisa Vavro. Ten przyjął ją i uderzył bez zastanowienia. Piłkarz gospodarzy nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Rakowa Vladanowi Kovaceviciowi.

- Vavro! Zaskoczył Kovacevicia. Tego się nie spodziewaliśmy! - podsumował komentator Polsatu Sport Premium. Z kolei relacjonujący dla TVP Sport Mateusz Borek mówił o strzale życia piłkarza duńskiego klubu. Gola można zobaczyć w poniższym nagraniu.

FC Kopenhaga do przerwy prowadziła 1:0 i była o krok od awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Duńczycy grają w LM, a Rakowowi pozostała rywalizacja w Lidze Europy.

Czytaj także:
Stało się. Kamil Glik wraca do polskiej ligi!
Bulwersujące plakaty w Warszawie. "Wojna obowiązuje także na turniejach dzieci"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

Źródło artykułu: WP SportoweFakty