W miniony weekend doszło do nieprzyjemnego incydentu na stadionie Klimontowianki Klimontów. To klub rywalizujący w IV lidze świętokrzyskiej. Ekipa z Klimontowa ma za sobą udany start sezonu. Władze klubu cieszą się z formy piłkarzy, ale mają inne zmartwienie, które spędza im sen z powiek.
Chodzi o regularnie powtarzające się libacje alkoholowe na stadionie Klimontowianki. Dochodzi podczas nich do dewastowania obiektu. "Ciężkie słowa cisną się aby wyrazić opinie co dzisiejsza młodzież ale nie tylko wyprawia na naszym stadionie" - czytamy na facebookowym profilu klubu.
"Nasz obiekt nie jest miejscem do upojnych libacji i imprez. Nie bronimy korzystać nikomu z niego, ale chyba czas najwyższy zmienić zdanie. Co weekend przychodząc na stadion widzimy taki oto widok jaki przedstawiony jest na zdjęciach" - dodano.
Na obiekcie pozostawiane są butelki po napojach z alkoholem, śmieci, a do tego niszczone są siedziska. Z kolei na klubowym parkingu kierowcy próbują swoich umiejętności w drifcie.
"Ludzie! Doceńcie prace osób którzy za darmo pracują na tym obiekcie i dbają o niego, aby z czasem piękniał i był dla naszego miasta wizytówką! Tak dla informacji. Sprawa została zgłoszona na policję. Zostanie zabezpieczony monitoring" - czytamy.
Czytaj także:
Raków dalej gra w pucharach. To czwarty polski klub w Lidze Europy
Ligi Mistrzów nie ma, ale premia i tak jest ogromna. Raków Częstochowa zarobił górę pieniędzy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć