Wszedł jak w masło. Takie gole rzadko oglądamy w Ekstraklasie [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Stefan Savić w akcji
Twitter / Canal+ Sport / Stefan Savić w akcji

W piątkowym starciu ŁKS Łódź - Warta Poznań pierwsza bramka padła już w dziesiątej minucie meczu. Z obroną gospodarzy kapitalnie zabawił się Stefan Savić, który minął dwóch obrońców i wpakował piłkę do siatki.

W siódmej kolejce PKO Ekstraklasy doszło do starcia ekip, które sąsiadowały ze sobą w ligowej stawce. Sklasyfikowany na piętnastej pozycji ŁKS Łódź podjął znajdującą się dwa miejsca wyżej Wartę Poznań.

Atut własnego boiska miejscowym nie pomógł. Aleksander Bobek piłkę z siatki musiał wyjmować już w dziesiątej minucie pojedynku. Ekipa gospodarzy straciła piłkę w centralnej strefie boiska, a zespół Dawida Szulczka ruszył z szybką kontrą.

Kapitalnie zachował się Stefan Savić, który wbiegł w pole karne łódzkiej drużyny, zabawił się z obroną i oddał precyzyjny strzał. Przy golu asystował mu Adam Zrelak.

W drugiej połowie Warta Poznań podwyższyła prowadzenie po rzucie karnym wykonywanym przez Kajetana Szmyta i zwyciężyła w Łodzi 2:0 (---> RELACJA).

Efektowną bramkę Stefana Savicia można zobaczyć poniżej:

Czytaj także:
Rozlosowano fazę grupową Ligi Konferencji Europy. Legia w grupie śmierci!
Sensacyjny transfer pierwszoligowca. Strzelał Realowi, a teraz zagra w Polsce

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

Komentarze (0)