Jaki bojkot?! Ten obrazek z Narodowego nie zostawił złudzeń
Kibice reprezentacji Polski mieli bojkotować mecz z Wyspami Owczymi w ramach eliminacji do Euro 2024. Rzut oka na trybuny PGE Narodowego wystarczył, aby przekonać się, jaki był tego efekt.
Chodź mogłoby się wydawać, że chodzi o bardzo słabe wyniki reprezentacji, czy szereg afer wokół PZPN-u, powód tych apeli był zupełnie inny. Chodzi o brak pozwolenia na prowadzenie dopingu na meczach reprezentacji u siebie przez zorganizowaną grupę.
Pierwszy rzut oka na trybuny PGE Narodowego, szczególnie w momencie, gdy rozbrzmiewały hymny narodowe, dał odpowiedź w kwestii bojkotu. Nie ma o nim mowy. Trybuny stadionu w Warszawie wypełniły się po brzegi.
Polacy przystąpili do spotkania z Wyspami Owczymi w roli wielkich faworytów, ale zarazem po wielkiej wpadce, jaką była wyjazdowa porażka z Mołdawią (2:3). Kadra Fernando Santosa w ten sposób mocno skomplikowała sobie sytuację w grupie eliminacyjnej do Euro 2024.
Zobacz trybuny PGE Narodowego podczas meczu Polska - Wyspy Owcze:Czytaj także:
- Zaskoczył dziennikarza TVP. Tak zareagował na pytanie o Krychowiaka
- Hajto wprost o Lewandowskim. "Prawdopodobnie u nas nie byłby kapitanem"