Saudyjczycy kusili Lewandowskiego. Zdradził, jak zareagował Polak

Getty Images / Ion Alcoba/Quality Sport Images / Robert Lewandowski
Getty Images / Ion Alcoba/Quality Sport Images / Robert Lewandowski

Arabia Saudyjska to niewątpliwie coraz bardziej popularny kierunek wśród piłkarzy. Nie jest tajemnicą, że ofertę tego lata otrzymał także Robert Lewandowski, ale Polak powiedział "nie". Teraz wraca do tego Fabrizio Romano.

Gdy na stole leżą tak ogromne pieniądze, nie każdy potrafi odmówić. Są jednak tacy, których fortuna oferowana przez saudyjskie kluby nie rusza, bo wolą grać w mocniejszych ligach i jednym z tych zawodników jest właśnie Robert Lewandowski.

Materiał na temat gwiazd, które były kuszone przez Saudyjczyków, ale finalnie nie zdecydowały się na transfer opublikował ostatnio świetnie rozeznany w piłkarskim świecie Fabrizio Romano.

Na początku września pisaliśmy, że jeden klub proponował FC Barcelonie za Roberta Lewandowskiego aż 40 milionów euro (---> WIĘCEJ TUTAJ), ale "Lewy" nie brał tej opcji w ogóle pod uwagę.

- Dla Roberta Lewandowskiego to nie był nawet temat, nie było nawet negocjacji. To była kwestia pieniędzy. Dla niego liczyła się tylko FC Barcelona i nic więcej - mówił Fabrizio Romano.

ZOBACZ WIDEO: Ostrzeżenie przed meczem z Albanią. "Tam naprawdę jest piekło"

Ekspert poruszył także wątek innych piłkarzy. "Nie" na początku letniego okienka transferowego powiedział także Kevin De Bruyne, który wyznał, że nie zamierza opuszczać Manchesteru City, bo chce wciąż walczyć o najwyższe laury.

Saudyjczykom odmówił również Ilkay Gundogan, który ostatecznie zasilił szeregi FC Barcelony. Wielkie pieniądze nie skłoniły do zmiany klubowych barw też defensora Realu Madryt - Davida Alaby.

Czytaj także:
Mocna krytyka Santosa. "To jest absurd"
Nie hamował się ws. Lewandowskiego. "Granat do szamba"

Komentarze (1)
avatar
TreѕerKlonów
10.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Robert jest przykladem, nie to co te sprzedajne pilkarzyny pokroju mostafy, ktorzy sprzedali sie pasterzom za petrodolary