Co tam się działo?! Albańczycy po meczu z Polską wyszli na ulice

Twitter / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Kibice Albanii wyszli na ulice po zwycięstwie z Polską.
Twitter / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Kibice Albanii wyszli na ulice po zwycięstwie z Polską.

W niedzielę wieczorem reprezentacja Albanii pokonała reprezentację Polski 2:0 w meczu eliminacji do Euro 2024. Po tym spotkaniu kibice bałkańskiej drużyny hucznie świętowali triumf.

W tym artykule dowiesz się o:

To nie był kolejny dobry mecz reprezentacji Polski. Drużyna prowadzona przez Fernando Santosa nie istniała w pojedynku z reprezentacją Albanii. Zawodnicy z Bałkanów zdecydowanie dominowali w spotkaniu.

Świadczy o tym nie tylko wynik, ale fakt, że Polacy oddali jeden celny strzał i to w siódmej minucie spotkania. Taką grą nie da się ani wygrać meczu, ani nawiązać równej walki z rywalami.

Albańczycy przez całe spotkanie byli głośno dopingowani przez swoich kibiców. Na stadionie nie było ani minuty ciszy. Cała atmosfera po spotkaniu przeniosła się na ulice.

W Tiranie, czyli stolicy Albanii, w której odbywał się mecz, po spotkaniu rozpoczęło się jedno wielkie świętowanie. Na ulice wyszły setki, jak nie tysiące kibiców, którzy głośnymi okrzykami fetowali kolejne zwycięstwo swojej kadry w eliminacjach do Euro 2024.

Reprezentacja Albanii odniosła już trzecie zwycięstwo w tych eliminacjach. Oprócz nich zanotowali po jednym remisie i przegranej. Póki co przewodzą w tabeli grupy E, gdzie mają dwa punkty przewagi nad Czechami, lecz także jeden mecz rozegrany więcej.

Polacy także są po pięciu spotkaniach, lecz porażka w Tiranie była już trzecią w tych eliminacjach, co znacznie oddala szanse na awans na Euro 2024. Kadra Fernando Santosa ma jeszcze dziewięć punktów do zdobycia i dwa punkty straty do drugich Czechów.

ZOBACZ WIDEO: Jaka atmosfera panuje w reprezentacji Polski? Dziennikarz zdradza kulisy. "Bywałem ostatnio w hotelu kadry"

Zobacz także:
Dość! Santos musi odejść (OPINIA)
Polacy przegrywają w piekle. To może być koniec tej reprezentacji

Źródło artykułu: WP SportoweFakty