Zaledwie miesiąc temu ukarany dyskwalifikacją na dwa mecze i grzywną w wysokości 50 tys. rubli za obrażanie dziennikarza został Artiom Dziuba. Piłkarz Lokomotiwu Moskwa miał powiedzieć reporterowi RB Sport, że "włoży mu telefon komórkowy w jedno miejsce", jeśli nie przestanie mu zadawać pytań (więcej tutaj).
Tego samego dziennikarza zwyzywał Leonid Słucki. To były selekcjoner reprezentacji Rosji (w latach 2015-2016) oraz trener takich drużyn jak CSKA Moskwa i Rubin Kazań. Aktualnie nie jest zatrudniony jako szkoleniowiec.
52-latek nazwał przedstawiciela mediów "19-letnim debilem". Stwierdził, że to nie jest pierwsza sytuacja, gdy ten dziennikarz "biega z kamerą wycelowaną w twarz i zadaje idiotyczne pytania".
Słucki, podobnie jak wcześniej Dziuba, został skrytykowany za swoje słowa. Ponadto zajęła się nim komisja etyki działająca przy rosyjskiej federacji (RFU). Słynny trener musi zapłacić grzywnę w wysokości 100 tys. rubli (około 4,5 tys. złotych).
Bardziej dotkliwa może być druga z zasądzonych kar. Słucki został bowiem zdyskwalifikowany na rok. W tym czasie nie będzie mógł prowadzić wszelkiej działalności związanej z piłką nożną czy pełnić jakiejkolwiek funkcji w rosyjskim futbolu.
Czytaj także:
Reprezentant Polski nie gryzł się w język po blamażu w Albanii. Mocne słowa
El. Euro 2024: nowy lider, Polacy mają powody do wstydu, zobacz tabelę
ZOBACZ WIDEO: Afera za aferą. Winny porażki nie jest tylko Fernando Santos