Kulesza już dorównał Bońkowi. Ale nie ma się czym chwalić

Już wszystko jasne! Michał Probierz selekcjonerem reprezentacji Polski

Michał Probierz już oficjalnie został ogłoszony nowym selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. 50-latek na tym stanowisku zastąpił Fernando Santosa, który został zwolniony po zaledwie 6 meczach w roli opiekuna Biało-Czerwonych.

Tym samym Cezary Kulesza nominował właśnie swojego trzeciego selekcjonera, czym wyrównał wynik Zbigniewa Bońka. Rzecz w tym, że ten drugi urząd prezesa PZPN piastował... 9 lat.

Pierwszym selekcjonerem, którego zatrudnił Boniek był Adam Nawałka. Zastąpił on pod koniec 2013 roku Waldemara Fornalika. Jego miejsce 5 lat później zajął Jerzy Brzęczek, by pod koniec kadencji Bońka ustąpić miejsca Paulo Sousie.

Cezary Kulesza zaczął natomiast od Czesława Michniewicza, którego po roku zastąpił właśnie zwolniony Fernando Santos. Teraz natomiast nadszedł czas Michała Probierza. Na dziś średni czas pracy selekcjonera za rządów Kuleszy wynosi... 284 dni.

Gdyby średnia ta miała zostać podtrzymana, to kolejnego selekcjonera powinniśmy spodziewać się na początku przyszłorocznych wakacji.

Selekcjonerzy zatrudnieni przez Zbigniewa Bońka i Cezarego Kuleszę:

Trzech selekcjonerów, w trakcie swojej czteroletniej kadencji zatrudnił także Grzegorz Lato, z czego jednak jeden, ale Stefan Majewski pełnił tę rolę tylko tymczasowo. Z kolei Michał Listkiewicz, piastujący urząd prezesa PZPN w latach 1999-2008 zatrudnił aż czterech selekcjonerów: Jerzego Engela, Zbigniewa Bońka, Pawła Janasa i Leo Beenhakkera. To rekord, który Kulesza może wyrównać...

Czytaj także: 
- Gigantyczne pieniądze w Lidze Mistrzów
- Miał dość Polski i wyjechał do Szwecji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata"! Można oglądać w nieskończoność