Legionista grał pięciokrotnie z Aston Villą. Ma na nią sposób

Legia Warszawa rozpoczyna walkę w Lidze Konferencji Europy. - Z Aston Villą grało mi się naprawdę dobrze, bo zawsze był czy to gol, czy asysta, czy pozytywne wyniki. Mam nadzieję, że tak będzie w czwartek - powiedział przed meczem Paweł Wszołek.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
Paweł Wszołek PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Paweł Wszołek
Udane eliminacje do Ligi Konferencji Europy ma za sobą Legia Warszawa. Na ostatnim etapie wicemistrz Polski po serii rzutów karnych wyeliminował duńskie FC Midjtylland. Dzięki temu zagra w fazie grupowej.

Już w czwartek, 21 września stołeczny klub rozpocznie rywalizacje na trzecim szczeblu europejskich rozgrywek. Pierwszym rywalem będzie grająca w Premier League Aston Villa, której piłkarzem jest Polak Matty Cash.

- Z Aston Villą grało mi się naprawdę dobrze, bo zawsze był czy to gol, czy asysta, czy pozytywne wyniki. Mam nadzieję, że tak będzie w czwartek - powiedział przed meczem Paweł Wszołek w rozmowie z TVP Sport podczas dnia dla mediów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor Realu wsiadał do autobusu. Zapomniał o jednym

Skrzydłowy Legii w latach 2016-2019 reprezentował Queens Park Rangers i wówczas pięciokrotnie rywalizował z Aston Villą. W pięciu meczach z tym rywalem zdobył gola i zanotował dwie asysty.

Mimo rywalizacji z klubem z najwyższej ligi w Anglii, Wszołek jest zadowolony z grupy LKE. - Mamy fajną grupę, ale najważniejszy będzie mecz w czwartek. Gramy z Aston Villą, na ten moment czołową drużyną Premier League. Wszyscy mówią, że to najlepsza liga na świecie więc fajnie, że możemy się z nimi zmierzyć. My też mamy dużą jakość, mamy swoje cele i ciężko na to pracowaliśmy. Jestem pewien, że wyjdziemy odpowiednio skoncentrowani i jesteśmy w stanie osiągnąć pozytywny wynik - przyznał.

Mimo 31 lat na karku piłkarz stołecznego klubu nie miał okazji występować w fazie grupowej europejskich rozgrywek. Tym samym w czwartek będzie miał miejsce debiut, bo trudno wyobrazić sobie, by nie wyszedł w podstawowym składzie.

- Fazy pucharowej jeszcze w mojej karierze nie było. Kiedyś z Sampdorią odpadliśmy z Vojvodiną na własnym stadionie. Mam nadzieję, że ta faza będzie dobrym wspomnieniem. Gra w Europie i możliwość reprezentowania klubu na arenie międzynarodowej to zawsze zaszczyt. Tremy za bardzo nie odczuwam, zawsze staram się skupiać na teraźniejszości i w każdym meczu dawać jakość i pomagać drużynie. To jest najważniejsze. Ciężko pracowaliśmy przez cały poprzedni sezon i teraz w eliminacjach, by grać w takich meczach. Po to się trenuje, po to się wylewa pot. Takie mecze to spełnienie marzeń - wyznał Wszołek.

Mecz Legia Warszawa - Aston Villa już w najbliższy czwartek, 21 września. Początek spotkania o godzinie 18:45. Transmisja telewizyjna w TVP Sport, a relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Przeczytaj także:
Lewandowski dołączył do Messiego i Ronaldo. Magiczna bariera złamana
Deklasacja! FC Barcelona nie zatrzymuje się! Robert Lewandowski znowu trafił

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×