- Uważam, że dobrze będzie wykonywał swoją pracę. Pytanie tylko, czy szatnia go zaakceptuje - powiedział w rozmowie z "Faktem" Jacek Bąk. - Z drugiej strony po ostatnich meczach, reputacja zawodników jest tak zszargana, że nie mają wyjścia.
50-latek, były reprezentant Polski, doskonale zna Michała Probierza - w przeszłości razem występowali w młodzieżowych kadrach naszego kraju.
Zwrócił uwagę na pewien ruch nowego selekcjonera, który bardzo mu się spodobał. Mowa o tym, że w jego sztabie znaleźli się byli piłkarze: Sebastian Mila i Tomasz Kuszczak.
ZOBACZ WIDEO: Zdecydowany komentarz po wyborze Probierza. "Jeden z najlepszych polskich trenerów"
Bąk, który swego czasu był kapitanem naszej drużyny narodowej, chwali też decyzje i zachowanie Probierza. Jedną z nich jest właśnie sprawa opaski kapitańskiej. Nadal nosić będzie ją Robert Lewandowski.
Chwali też fakt, że Probierz nie miał w planach wyjazdu do Barcelony na specjalne rozmowy z "Lewym". - Jak są jakieś ważne sprawy do poruszenia, to od tego jest zgrupowanie, a nie jakieś specjalne pielgrzymki, jak do świętych krów - stwierdził Bąk.
- Zawodnik jest przede wszystkim od grania, a nie od tego, żeby go nosić w lektyce - dodał.
Ma też jedno życzenie względem kadencji Probierza. - Chciałbym, żeby Michał od pierwszego spotkania pokazał, że to on jest głową drużyny, a piłkarze są od grania, a nie od gadania - zakończył.
Przypomnijmy, że Michał Probierz oficjalnie został selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski 20 września. Zastąpił na tym stanowisku zwolnionego tydzień wcześniej Fernando Santosa.
Zobacz także:
Nie powołałby Lewandowskiego. Wyjaśnia dlaczego
Były piłkarz Górnika o Probierzu. Padają wyjątkowe słowa pod jego adresem