Primera Division: Villarreal wraca na prostą, szczęście Valencii

Czwarte miejsce zachowała Valencia, która wygrała z najsłabszą Malagą. Andaluzyjczycy jednak pokazali się z solidnej strony i w niedzielę mogli mówić o sporym pechu. W końcu pewne zwycięstwo osiągnęła ekipa Villarreal. Żółte Łodzie Podwodne 5-krotnie pokonywały golkipera Tenerife. Wciąż punktu u siebie nie stracił zespół Realu Mallorki, plasujący się na piątej lokacie. Oczko niżej jest Deportivo La Coruna. Drużyna z Galicji zawiodła swoich kibiców i jedynie zremisowała ze Sportigniem Gijon.

W tym artykule dowiesz się o:

W końcu ze strefy spadkowej wyszło Villarreal, które rozgromiło Tenerife 5:0. Beniaminka dwukrotnie pokonał Joseba Llorente, dla którego były to pierwsze trafienia w tym sezonie. Kolejne gole dołożyli obchodzący kilka dni temu 36. urodziny Robert Pires, Giuseppe Rossi oraz Cani. Tym samym Żółte Łodzie Podwodne odniosły drugie zwycięstwo z rzędu i najprawdopodobniej powracają do gry. Pytanie tylko, jak teraz sobie poradzą z lepszymi ekipami.

Piąte zwycięstwo w piątym meczu na własnym boisku osiągnęła Mallorka. Balearczycy pokonali Racing Santander, który nie wygrał już siódmego pojedynku z rzędu. Jedyną bramkę meczu zdobył Pierre Webo, a Real pozostaje na rewelacyjnym szóstym miejscu.

Również domowe zwycięstwo osiągnęła ekipa Realu Saragossa. Aragończycy pokonali Almerię 2:1, a wszystkie bramki padły w przeciągu ośmiu minut. Swoje premierowe trafienie w tym sezonie dla gospodarzy zaliczył Angel Lafita, który na początku rozgrywek nie mógł grać. O jedną z rewelacji poprzedniego sezonu biło się bowiem jeszcze Deportivo La Coruna i dopiero decyzją sądu stał się on piłkarzem Blanquillos. Chwilę później wynik podwyższył Ruben Pulido, a Andaluzyjczycy potrafili odpowiedzieć tylko raz.

W tej kolejce obie ekipy z Barcelony straciły punkty dopiero w ostatniej akcji meczu. W sobotę Blaugrana zremisowała z Osasuną Pampeluną 1:1, a dzień później takim samym rezultatem zakończyła się konfrontacja Espanyolu z Realem Valladolid. Na trafienie Luisa Garcii, Haris Medunjanin odpowiedział bowiem dopiero w 4. minucie doliczonego czasu gry.

Dużo szczęścia miała Valencia, która rozprawiła się z ostatnią Malagą 1:0. Wynik mógłby jednak być odwrotny, gdyż Andaluzyjczycy mieli kilka świetnych okazji. Nietoperzy przed innym wynikiem uratował golkiper Cesar, który tego wieczoru spisywał się bardzo dobrze. Jedyna bramka padła po błędzie jego konkurenta z przeciwnej drużyny, który wykorzystał strzałem głową David Navarro. Malaga spisywała się solidnie, dlatego do końca walczyła o korzystny wynik. Najwidoczniejszy na boisku był Victor Obinna, który w końcówce trafił w poprzeczkę, a następnie nie wykorzystał sytuacji sam na sam.

O jedną pozycję spadli gracze Deportivo La Coruna, którzy jedynie zremisowali ze Sportingiem Gijon 1:1. Gospodarze dominowali przez większość meczu, jednak potrafili wykorzystać to tylko raz. Bardzo aktywny na boisku był Riki, lecz tego dnia nie miał zdecydowanie szczęścia pod bramką rywali.

Real Saragossa - Almeria 2:1 (2:1)

1:0 - Lafita 30'

2:0 - Pulido 34'

2:1 - Juanma Ortiz 38'

Real Mallorca - Racing Santander 1:0 (1:0)

1:0 - Webo 17'

Espanyol Barcelona - Real Valladolid 1:1 (0:0)

1:0 - Luis Garcia 51'

1:1 - Medunjanin 90'+4

Villarreal - Tenerife 5:0 (1:0)

1:0 - Llorente 16'

2:0 - Pires 48'

3:0 - Rossi 52'

4:0 - Llorente 54'

5:0 - Cani 89'

Malaga - Valencia 0:1 (0:0)

0:1 - Navarro 70'

Deportivo La Coruna - Sporting Gijon 1:1 (1:0)

1:0 - Lassad 41'

1:1 - Diego Castro 69'

Źródło artykułu: