Debiut marzenie. Można oglądać bez końca [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: uderzenie Tomasa Podstawskiego
Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: uderzenie Tomasa Podstawskiego

Sześć dni temu Tomas Podstawski został nowym zawodnikiem Ruchu Chorzów. W niedzielę Portugalczyk polskiego pochodzenia zadebiutował w nowym klubie w najlepszy możliwy sposób. Jego trafienie można oglądać bez końca.

Dużym zaskoczeniem był ruch transferowy Ruchu Chorzów, który miał miejsce sześć dni temu. Beniaminek PKO Ekstraklasy ogłosił zakontraktowanie Tomasa Podstawskiego. Portugalczyk polskiego pochodzenia powrócił do naszego kraju po dwóch latach przerwy.

W ostatnim czasie Podstawski występował na Cyprze w Karmiotiss Pano Polemidion. Teraz ma pomóc chorzowianom w utrzymaniu się w polskiej elicie. I już w debiucie pokazał próbkę swoich umiejętności.

W niedzielę po szalonym meczu Ruch przegrał u siebie z Rakowem Częstochowa 3:5. Drugą bramkę dla chorzowian zdobył właśnie Podstawski. Po tym, jak Milan Rundić wybił futbolówkę głową dopadł do niej Portugalczyk, który strzałem z pierwszej piłki zza pola karnego uderzył nie do obrony.

W 80. minucie gospodarze złapali kontakt, bo rzut karny wykorzystał Daniel Szczepan. Sytuację dla Rakowa opanował Władysław Koczerhin, który ustalił wynik meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy.

Przeczytaj także relację z meczu:
Osiem bramek w meczu Ruchu Chorzów z Rakowem Częstochowa!

ZOBACZ WIDEO: To nie jest tylko problem trenera

Źródło artykułu: WP SportoweFakty