Miało być piłkarskie święto, a skończyło się olbrzymim skandalem. Ajax przegrywał z Feyenoordem Rotterdam 0:3 i zanosiło się na gładkie zwycięstwo drużyny gości. Kibice z Amsterdamu byli wściekli i zaczęli rzucać na murawę różne przedmioty, w tym race.
Race pojawiły się na boisku jeszcze w pierwszej połowie. Sędzia już wtedy przerwał mecz, ale wydawało się, że sytuacja się uspokoiła. Spotkanie zostało wznowione, jednak w 55. minucie nastąpił kolejny atak i nie było innego wyjścia - arbiter zakończył zawody.
Ajax mógł być nawet ukarany walkowerem, jednak w poniedziałek holenderska federacja podjęła decyzję o dokończeniu meczu. Dojdzie do tego w środę o godz. 14, ale już przy pustych trybunach.
ZOBACZ WIDEO: Probierz zdecydował ws. "Lewego". "Nikt nie jest świętą krową"
Tłumaczono to faktem, że podstawową zasadą jest to, że rywalizacja musi być możliwie jak najbardziej uczciwa. W związku z tym najlepiej, by mecz rozstrzygnął się na boisku.
I chciano dokończyć mecz w najszybszym możliwym terminie. To z kolei oznacza, że przełożony na inny termin zostanie spotkanie Ajaksu z FC Volendam, które miał odbyć się w środę.
FC Volendam nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw. Ajax podobnie i rozważa podjęcie kroków prawnych.
CZYTAJ TAKŻE:
Grał przeciwko "Lewemu". Teraz został gwiazdą PKO Ekstraklasy
Lewandowski usiądzie na ławce? Xavi nie wyklucza takiego scenariusza