W ramach 9. kolejki PKO Ekstraklasy Ruch Chorzów gościł mistrza Polski z Częstochowy. Mimo że gospodarze zdobyli pierwszą bramkę, to w całym spotkaniu okazali się gorsi od Rakowa, który po szalonym meczu zwyciężył 5:3.
Pierwsza połowa była koncertem Dawida Drachala. 18-latek potrzebował 22 minut, by skompletować klasycznego hat tricka. Za jego sprawą Raków zszedł na przerwę prowadząc 3:1.
Mimo że został na boisku do samego końca spotkania, nie udało mu się zdobyć kolejnego gola. Ale i tak może pochwalić się historycznym osiągnięciem.
ZOBACZ WIDEO: To nie jest tylko problem trenera
Portal Ekstrastats.pl na swoim oficjalnym profilu na Twitterze poinformował, że Drachal stał się najmłodszym autorem hat tricka od czasów Marcina Kuźby. Ten popisał się takim osiągnięciem 21 października 1995 roku.
18 lat, 7 miesięcy i 24 dni to dokładny wiek zawodnika Rakowa, który stał się dziesiątym najmłodszym piłkarzem w całej historii PKO Ekstraklasy, który ustrzelił hat tricka. W tym zestawieniu wyprzedzają go Józef Krupa, Adam Knioła, Ernest Wilimowski, Henryk Koczewski, Stanisław Zastawniak (przed wojną) oraz Marian Kielec, Włodzimierz Lubański, Krzysztof Bociek i Marcin Kuźba (po wojnie).
W dodatku Drachal to najmłodszy gracz od Ernesta Wilimowskiego (30 września 1934 roku), który zdobył trzy bramki w pierwszej połowie. Dla 18-latka zestawienie z legendarnym piłkarzem to spore osiągnięcie.
O nowym nabytku Rakowa zrobiło się głośno, gdy ten mówił o wierze w zdobycie Złotej Piłki. Wówczas na jego wywiad zareagował sam Robert Lewandowski (więcej TUTAJ).
"Młody piłkarz Rakowa Dawid Drachal strzelając dziś hattricka pokazał, że krok po kroku realizuje swoje marzenia" - napisał w niedzielę Cezary Kucharski po wyczynie Drachala.
Przeczytaj także:
Znane ceny biletów na mecz Polska - Łotwa. Jest znaczna obniżka