Rok temu Bartosz Bereszyński był kluczowym graczem reprezentacji Polski podczas mundialu. Obrońca świetnie spisywał się na boiskach w Katarze. Potrafił powstrzymywać zarówno Argentyńczyków, jak i Francuzów. Był chwalony przez ekspertów. Dobra gra zaowocowała, że w ramach wypożyczenia trafił do SSC Napoli.
W Neapolu nie przebił się do składu, a działacze mistrzów Włoch nie zdecydowali się na jego wykup. W tym sezonie Bereszyński jest zawodnikiem Empoli FC, ale i tam ma problemy z regularną grą. Jego zespół jest outsiderem ligi, w pięciu meczach nie zdobyło punktu i gola.
Bereszyński ostatnie spotkanie z Interem spędził na ławce rezerwowych. Zdaniem dziennikarza Piotra Dumanowskiego, Polak na dłużej może stracić miejsce w składzie.
Bartosz Bereszyński w ostatnim ligowym meczu Empoli z Interem Mediolan nie poderwał się z ławki rezerwowych. Piotr Dumanowski wróży, że to może być dopiero początek problemów reprezentanta Polski. Po zmianie trenera Bereszyński został odstawiony od składu.
- Depolonizacja Empoli nastąpiła. Niestety, rywal Bereszyńskiego, Tyronne Ebuehi, w meczu z Interem Mediolan zagrał dobre spotkanie. Naprawdę dobre spotkanie. Jeśli trener będzie bazował na tym meczu, to Bereszyński może mieć spory problem z grą - stwierdził Dumanowski w programie "International Level" w meczyki.pl.
Zawodnikiem Empoli jest także Sebastian Walukiewicz, który także nie ma pewnego miejsca w składzie. Brak ich regularnej gry może być sporym problemem dla selekcjonera reprezentacji Polski, Michała Probierza.
Czytaj także:
Prezes La Ligi zabrał głos ws. transferu Kyliana Mbappe. Wymowne słowa
The Championship: na ratunek Michał Helik! Polak uratował Huddersfield Town przed porażką
ZOBACZ WIDEO: Probierz zdecydował ws. "Lewego". "Nikt nie jest świętą krową"