Łukasz Skorupski przedłuża serię meczów z czystym kontem. W czwartek na bramkę Bologni nacierali piłkarze Monzy, którzy nie wystartowali w tym sezonie tak dobrze jak w poprzednim. W 15. minucie Dany Mota główkował z bliska do bramki Skorupskiego. Polak zaczął już wściekać się na obrońców, ale gol nie został uznany z powodu spalonego. Pierwsza połowa nie była wypełniona sytuacjami podbramkowymi.
Krótko po przerwie była dla odmiany nieuznana bramka Lewisa Fergusona dla Bologni. Spotkanie nabrało rumieńców, a Łukasz Skorupski w 56. minucie zatrzymał uderzenie Dany'ego Moty z kilkunastu metrów. W dobrych interwencjach bramkarzy zrobiło się 1:1, kiedy Michele Di Gregorio w 62. minucie rozprawił się ze strzałem Sama Beukemy. Zacięta rywalizacja zakończyła się remisem 0:0.
ACF Fiorentina wybrała się w czwartek do Frosinone i nie musiała długo martwić się o zdobycie prowadzenia. Uczestnik Ligi Konferencji Europy strzelił gola na 1:0 dzięki precyzyjnej główce Nicolasa Gonzaleza po wrzutce Alfreda Duncana. Obrona beniaminka zagapiła się i Frosinone musiało ruszyć do bardziej zdecydowanego ataku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
Frosinone zdołało w drugiej połowie dogonić pucharowicza. W 70. minucie Matias Soule zachował się przytomnie po dograniu Giuseppe Caso. Fiorentina musiała zapomnieć o swoim prowadzeniu i nie odzyskała go do końca spotkania. Tym samym tak samo jak w Monzy doszło do podziału punktów.
6. kolejka Serie A:
AC Monza - Bologna FC 0:0
Frosinone Calcio - ACF Fiorentina 1:1 (0:1)
0:1 - Nicolas Gonzalez 19'
1:1 - Matias Soule 70'
Tabela Serie A:
Czytaj także: Koncert Juventusu w pierwszej połowie. Wojciech Szczęsny bez fałszywego ruchu
Czytaj także: Debiut Polaka w Serie A. Weteran zepsuł inaugurację AS Romie