Piłkarze Rakowa Częstochowa prowadzili w Poznaniu z Lechem po golu w 2. minucie (strzelcem był Deian Sorescu), ale ostatecznie przegrali aż 1:4 (więcej TUTAJ). Zaległy mecz 6. kolejki PKO Ekstraklasy dostarczył ogromnych emocji obserwatorom.
Komentatorzy i eksperci na platformie X (dawniej Twitter) nie szczędzili pochwał ekipie z Poznania, ale głównie skupili się na kłopotach częstochowskiego zespołu.
"Zasłużone zwycięstwo Lecha. Wyraźne. I trzeba powiedzieć, że Raków ma spory problem" - ocenił Rafał Wolski (Viaplay.pl).
"W trudniejszych meczach skutecznej gry do przodu nie ma (najlepszy wahadłowy Drachal). Do tego doszły problemy i błędy w defensywie. Jest ich coraz więcej" - podkreślił Wolski.
Kuba Seweryn (sport.pl) napisał na platformie X: "Trzeba Lechowi oddać, że wypunktował Raków bezlitośnie. Co groźniejsza akcja, to gol. (...) Ciężkie dni dla Rakowa się szykują, dopóki nie powracają Arsenić z Tudorem"
"Skoro Ba Loua strzela na 4:1, to rzeczywiście zagaszone" - to z kolei komentarz Radosława Nawrota (Interia).
Krzysztof Sędzicki (WP SportoweFakty) znalazł prawdopodobny powód słabej gry Rakowa. "Raków chyba zmęczony sezonem" - skwitował nasz kolega redakcyjny.
"Jeszcze Ba Loua dobija Raków. O taki wieczór chodziło przy Bułgarskiej. Odwrócony wynik, cztery gole i mistrz Polski wypunktowany" - podsumował Dawid Dobrasz (meczyki.pl).
"Ten mecz miał bardzo mało wspólnego z Rakowem z ostatnich lat. Z kolei Lechowi takiej wygranej, w takich rozmiarach, potrzeba było, by odciąć tę traumę z lata i skupić się na tym, co przed nim. Ot, takie sobie rozjechanie Rakowa 4:1 bez większego wysiłku i też przy wielu problemach kadrowych, powinno ten zespół i całe otoczenie nakierować na walkę o mistrzostwo" - ocenił Michał Trela (Weszło).
Zobacz:
Ładne trafienie Filipa Marchwińskiego. Wszystko na oczach selekcjonera [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Probierz musi wzniecić ogień walki