W niedzielę odbędzie się hit 10. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym dobrze wyglądająca w tym sezonie Jagiellonia Białystok zmierzy się z walczącą w Europie Legią Warszawa. Co na konferencji prasowej przed tym spotkaniem miał do powiedzenia trener Jagi, Adrian Siemieniec?
31-latek nie krył podziwu dla tego, w jakim stylu warszawski zespół wygrał w środę w Szczecinie. - To, co Legia zrobiła ostatnio w Szczecinie z pewnością jest imponujące i pokazuje siłę tej drużyny. Jednak my też jesteśmy silni i chcemy to potwierdzić. Nikt nam nie broni marzyć i walczyć o swoje. Chcemy zrobić wszystko, żeby przed własną publicznością zagrać dobry mecz oraz kolejny raz pokazać naszą tożsamość. Chcemy być odważni i pokazać dobrą Jagiellonię. Zrobimy wszystko, żeby wygrać - zaznaczył szkoleniowiec.
Drużyna wierzy w swoją siłę. - Jesteśmy podbudowani tym, że idziemy w dobrą stronę. Z meczu na mecz jakiś element zawsze jest poprawiany, a przynajmniej do tego dążymy. Zwycięstwa z pewnością podbudowują klub, drużynę i sztab, ale cały okres, który jest za nami powoduje, że mamy dużo wiary w siebie oraz zaufanie do tego, w jaki sposób jesteśmy w stanie grać. To sprawia, że wierzymy w zwycięstwo - przyznał.
We wtorek Jaga zagrała pucharowy mecz ze Śląskiem Wrocław. Czy można porównać starcie ze środka tygodnia z tym, które odbędzie się w niedzielę? - Uważam, że to będzie zupełnie inny mecz, ponieważ to są zupełnie inne drużyny, zwłaszcza jeżeli chodzi o scenariusze spotkań, strategię. Legia to drużyna, która chce dominować na boisku poprzez pressing i posiadanie piłki. Dla nich nie ma znaczenia gdzie gra, Legia zawsze chce dominować. Musimy być gotowi na taki scenariusz i odważnie to przyjąć - stwierdził Siemieniec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?
Mecze z Legią zawsze są wyjątkowe dla białostockiej społeczności. - Jestem w Białymstoku już pięć lat i zdaję sobie sprawę, jak ważne dla kibiców są potyczki z Legią. Widać to często po frekwencji na stadionie. Ten mecz przyciąga dużo więcej kibiców niż każdy inny. Z jednej strony to rozumiem, ale z drugiej nie. Uważam, że ludzie powinni chodzić na Jagiellonię, z miłości do klubu, nie na wydarzenie. Chciałem przypomnieć, że to już będzie szósty, włączając starcie w Pucharze Polski, mecz domowy w tym sezonie - zauważył.
- Do tej pory nie było chyba takiej frekwencji. Jedna drużyna zawsze jest ta sama, zawsze jest Jagiellonia. Chciałbym, żeby kibice w takiej liczbie, jakiej spodziewamy się w niedzielę byli z drużyną zawsze - niezależnie od tego z kim gramy czy w jakim jesteśmy momencie. Bardzo się cieszę, że trybuny prawdopodobnie będą pełne, bo to jest wydarzenie, ale my to wydarzenie mamy co dwa tygodnie. Chciałbym, że ludzie w takiej liczbie zawsze przychodzili, byli z tą drużyną, kochali ten zespół i klub niezależnie od tego z kim gramy i w jakim jesteśmy momencie - dodał trener.
Rywalizacja Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa zostanie rozegrana w niedzielę, pierwszego października. Pierwszy gwizdek tego starcia wybrzmi o 20:00.
Czytaj też:
Piszą o jednym po meczu Barcy
Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy