W sobotę Juventus FC zmierzy się w derbowym starciu z Torino FC. Są duże szanse, że od pierwszej minuty na murawie pojawi się Arkadiusz Milik.
Powód? Sytuacja zdrowotna Dusana Vlahovicia - jak informuje "La Gazzetta dello Sport" - nie napawa optymizmem.
Serbski zawodnik w czwartek ponownie nie trenował razem z drużyną. "Również dzisiaj rano trenował indywidualnie: ból krzyża w dalszym ciągu bardzo mu dokucza" - poinformowały włoskie media.
Dziennikarze "LGDS" dodali, że 23-latka zabraknie najpewniej nie tylko w wyjściowym składzie, ale w ogóle nie znajdzie się w kadrze meczowej.
I nie mają wątpliwości, że to reprezentant Polski będzie pierwszym wyborem trenera Massimiliano Allegriego jeżeli chodzi o atak na starcie z Torino. Jego notowania mają być zdecydowanie wyższe od Moise'a Keana.
Brak Vlahovicia może być szczęściem Milika, ale na pewno to osłabienie Juventusu. Serb w sześciu występach w tym sezonie w Serie A skompletował cztery gole i asystę.
Dodać należy, że Polak również miał ostatnio problemy zdrowotne. Opuścił przez nie ostatni ligowy mecz z Atalantą. Na ten weekend będzie już jednak gotowy (więcej -->> TUTAJ).
W tym sezonie Milik zdobył jedną bramkę dla "Juve" - dokonał tego w szóstej kolejce w starciu z Lecce (1:0). Wtedy też jedyny raz w bieżących rozgrywkach wyszedł na murawę od pierwszej minuty.
Zobacz także:
Brak Roberta Lewandowskiego może pomóc reprezentacji. Alibi nie będzie
Na kogo postawi Probierz? Będą powroty, ale może zabraknąć głośnego nazwiska
ZOBACZ WIDEO: Przejął piłkę od bramkarza i stało się to. Niewiarygodny rajd