Przyszłość Rudiego Garcii jest bardzo niepewna. W nowym sezonie SSC Napoli pod jego wodzą spisuje się rozczarowująco, a po porażce 1:3 z Fiorentiną włoscy dziennikarze wymieniają nazwiska kandydatów na nowego trenera drużyny. Jednym z nich jest Antonio Conte.
Wygląda na to, że Garcia nie był pierwszym wyborem Aurelio De Laurentiisa. W rozmowie z "la Repubblica" właściciel klubu Piotra Zielińskiego przyznał otwarcie, że rozważał kandydatury Luisa Enrique oraz Thiago Motty.
Przy tej okazji działacz postanowił wbić szpilkę aktualnemu opiekunowi Paris Saint-Germain. Francuski zespół z Enrique na ławce trenerskiej gra w kratkę.
- Mogę potwierdzić, że zadzwoniłem do Luisa Enrique w czerwcu, ale na szczęście on chciał dołączyć do Paris Saint-Germain. Spójrzcie na jego obecne wyniki. Rozmawialiśmy również z Thiago Mottą, jednak on nie chciał zastępować Spallettiego po jego sukcesie - oświadczył De Laurentiis.
Zdaniem Włocha, problemy Garcii wynikają z tego, że nie zna rozgrywek Serie A. Słowa De Laurentiisa w tej sprawie są o tyle zaskakujące, że szkoleniowiec SSC Napoli w przeszłości prowadził między innymi AS Roma.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: W Polsce to nie do pomyślenia. Niezwykłe przeżycie kibica
Czytaj więcej:
Prezes PZPN apeluje do kibiców. "Mniej nienawiści"
Zmiana planów reprezentacji Polski. "Bezpieczeństwo jest najważniejsze"