Czesi bombardowali bramkę rywali. Ten strzał ich uratował [WIDEO]

Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: bramka Soucka
Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: bramka Soucka

Bramkarz Wysp Owczych skapitulował tylko raz w meczu eliminacyjnym z Czechami. Tomas Soucek nie dał mu żadnych szans na skuteczną interwencję.

W tym artykule dowiesz się o:

Właściwie w każdym elemencie gry nasi południowi sąsiedzi mieli miażdżącą przewagę. Podopieczni Jaroslava Silhavy'ego stwarzali sobie mnóstwo sytuacji bramkowych, lecz przez długi czas na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis.

Tuż przed przerwą choćby Adam Hlozek wypracował sobie dobrą szansę. Napastnik zdecydował się na efektowne uderzenie nożycami i przeniósł piłkę minimalnie nad poprzeczką. Mattias Lamhauge głęboko odetchnął z ulgą w doliczonym czasie.

14 minut przed upływem regulaminowego czasu gry czeska kadra udokumentowała swoją przewagę. Sędzia główny przyznał miejscowym rzut karny, zaś do strzału wyznaczono bramkostrzelnego Tomasa Soucka. Klubowy kolega Łukasza Fabiańskiego z West Ham United posłał piłkę w sam środek, czym zmylił bramkarza.

ZOBACZ WIDEO: Kontuzja Lewandowskiego. Podał nowe szczegóły

W samej końcówce spotkania rezultat nie uległ już zmianie, więc trafienie Soucka było podwójnie ważne. Dzięki zwycięstwu 1:0 przed własną publicznością z Wyspami Owczymi reprezentacja Czech wskoczyła na drugie miejsce w grupie E eliminacji Euro 2024.

Czytaj więcej:
Pachniało sensacją w meczu Czechy - Wyspy Owcze! Przesądził rzut karny
"Synek Probierza". Nikt w kadrze nie zawdzięcza obecnemu selekcjonerowi tyle co on

Komentarze (0)