Trafił w punkt?! Takich słów o polskiej reprezentacji dawno nie słyszałeś
Maciej Kruk - dziennikarz stacji Eleven Sports - bardzo mocno wypowiedział się na temat tego, co widział w niedzielny (15.10.) wieczór na PGE Narodowym w Warszawie. Można się zgadzać lub nie z jego tezą, ale nie można przejść obok niej obojętnie.
Nic więc dziwnego, że pojawiają się bardzo mocne komentarze ze strony piłkarskiego środowiska. Wojciech Kowalczyk "zaatakował" Tomasza Kędziorę za to, że dopuścił do bramki dla Mołdawii. - Co on robił przy straconym golu? Zagapił się, bo sobie bilety na wczasy kupował? - pytał w swoim stylu (TUTAJ pisaliśmy o tym więcej >>).
Równie mocno wypowiedział się Maciej Kruk ze stacji Eleven Sports. W programie serwisu Meczyki.pl stwierdził: - czułem się, jakbym oglądał mecz B klasy. Przestrzenie między formacjami, liczba strat, niedokładne podania, tempo gry... Grały dwie słabe drużyny.
Zobacz.
Dziennikarz skrytykował również Arkadiusza Milika, który w obu ostatnich spotkaniach (zarówno z Wyspami Owczymi, jak i Mołdawią zagrał bardzo słabo.
- Arek Milik dwa razy strzałem w środek bramki daje sygnał, że mentalnie tego nie dźwiga, bo wybiera najprostsze rozwiązania - skomentował Kruk.
Przypomnijmy, że w listopadzie kadra zagra ostatni mecz eliminacji - na własnym terenie z Czechami. Nawet zwycięstwo nie gwarantuje nam awansu na turniej finałowy ME.