Mateu Lahoz jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w hiszpańskim futbolu. Nie dość, że na piłkarskich boiskach jako arbiter spędził wiele lat, to podjęte przez niego decyzje często bywały szeroko komentowane.
Ostatecznie sędziowską karierę zakończył po sezonie 2022/2023. Wygląda jednak na to, że czeka go kolejne wyzwanie. Jeszcze do niedawna pojawiały się głosy, iż 46-latek może kandydować na prezesa Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłki Nożnej (RFEF).
We wtorek dziennik "Marca" poinformował, że Mateu Lahoz jest faworytem do zastąpienia Luisa Rubialesa. Wszystko przez to, iż były arbiter ma poparcie wśród władz hiszpańskiego futbolu oraz m.in. La Ligi, Najwyższej Rady Sportu (CSD) czy nawet FIFA.
"Jego doświadczenie oraz fakt, że pochodzi ze świata piłki nożnej, dobrze zna strukturę związku oraz ma dobre relacje ze wszystkimi z tego środowiska, stawia go na uprzywilejowanej pozycji startowej w wyścigu wyborczym" - napisano.
Oprócz Mateu Lahoza o stanowisko prezesa RFEF powalczą także m.in. Rami Aboukhar (były dyrektor generalny Banco Santander), Carlos Suarez (były prezes Valladolidu) czy Emilio Garcia Silvero (dyrektor ds. prawnych i zgodności w FIFA).
Zobacz też:
Polak piłkarzem miesiąca we Francji. Wysoka forma doceniona
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski odniósł się do spekulacji o końcu reprezentacyjnej kariery