Bardzo dobrze pamiętamy wyczyny Victora Osimhena z poprzedniego sezonu. W rozgrywkach 2022/2023 Nigeryjczyk był najjaśniejszą gwiazdą SSC Napoli, które również dzięki jego golom sięgnęło po trzecie w swojej historii mistrzostwo Włoch. Świetna forma napastnika zwiastowała jednak problemy.
Bowiem jasne było, że zgłoszą się po niego kluby z bogatszych lig i tak się właśnie stało. W kolejce po 24-latka ustawiły się ekipy z Arabii Saudyjskiej, a w Europie zainteresowane były takie kluby jak Paris Saint-Germain, czy Chelsea. Jednak wydawało się, że zawodnik przedłuży umowę ze swoim obecnym pracodawcą, ale teraz niewiele na to wskazuje.
Konflikt pomiędzy napastnikiem a jego obecnym zespołem związany z "aferą TikTokową" sprawił, że podpisanie nowego kontraktu nie jest już takie pewne. To sprawia, że do gry włączają się nowi chętni. Wcześniej media informowały o Arsenalu, a teraz "The Sun" podaje, że do wyścigu wchodzi również Liverpool.
Władze The Reds mają widzieć w Osimhenie dobrego następcę dla Mohameda Salaha, który w jednym z najbliższych okienek transferowych może odejść do Arabii Saudyjskiej. Już latem tego roku Egipcjanin był kuszony ogromnymi pieniędzmi, ale jeszcze wtedy Liverpool zdołał odeprzeć ataki. Jednak w kolejnych miesiącach może już tego nie robić, czego przyczyną może być to, że Salah młodszy już nie będzie.
Zgarnięcie wielkiej kwoty za sprzedaż 31-latka może być bardzo kuszące i jednocześnie pozwoliłoby na podjęcie walki o sprowadzenie Osimhena. Za 24-letniego snajpera również trzeba będzie wyłożyć fortunę, bo media mówią, że Napoli chce za niego 150 milionów euro. Jednak ważnym czynnikiem jest to, że wspominany już kontrakt gracza z mistrzami Włoch wygaśnie w 2025 roku, więc latem 2024 neapolitańczycy będą mieli ostatnią okazję aby zarobić na jego sprzedaży.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Czytaj też:
Tak źle nie było od prawie ośmiu lat
Ekspert wbił szpilkę Probierzowi