Skromne zwycięstwo BVB i fotel lidera. Dawid Kownacki niczym we mgle

PAP/EPA / Christopher Neundorf / Na zdjęciu: Dawid Kownacki
PAP/EPA / Christopher Neundorf / Na zdjęciu: Dawid Kownacki

Jeśli istnieje definicja bezbarwnego występu, to taki właśnie zaliczył Dawid Kownacki w meczu Borussii Dortmund z Werderem Brema. Gospodarze wygrali 1:0 po golu Juliana Brandta, a Polak przez ponad godzinę był kompletnie niewidoczny.

Dawid Kownacki zagrał od początku, ale trudno powiedzieć, by wykorzystał szansę. Mało go było widać, choć brało się to też z tego, że Werder raczej skupił się na defensywie i kontratakach, których nie udało się finalizować strzałem.

Gdyby na siłę szukać pozytywów, to można powiedzieć, że po faulu na Polaku Felix Nmecha zobaczył żółtą kartkę. I to tyle. Zszedł w 68. minucie.

Chwilę wcześniej Werder stracił gola. Fantastycznym prostopadłym podaniem popisał się Emre Can, a Julian Brandt pięknie podciął piłkę nad bramkarzem gości.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce

Borussia była zespołem lepszym, natomiast bardzo długo nie potrafiła tego udokumentować. Klarownych sytuacji zbyt wielu nie było. Dobrą zmarnował Marco Reus, który uderzył tuż obok słupka, a w końcówce pierwszej połowy strzał Donyella Malena świetnie obronił Michael Zetterer. Bramkarz Werderu utrzymywał swój zespół przy życiu.

W końcu jednak udało się przebić przez ten niezbyt szczelny mur Werderu. Różnicę zrobiły indywidualności, a w zasadzie geniusz Cana.

Borussia odniosła skromne, acz zasłużone zwycięstwo i - przynajmniej na chwilę - awansowała na pozycję lidera Bundesligi.

Borussia Dortmund - Werder Brema 1:0 (0:0)
1:0 Julian Brandt 67'

Składy:

Borussia: Gregor Kobel - Marius Wolf (62' Ramy Bensebaini), Mats Hummels, Nico Schlotterbeck, Julian Ryerson - Donyell Malen (76' Marcel Sabitzer), Emre Can, Felix Nmecha, Marco Reus (62' Giovanni Reyna), Julian Brandt (90' Karim Adeyemi) - Niclas Fuellkrug (77' Sebastien Haller).

Werder: Michael Zetterer - Milos Veljković, Marco Friedl, Anthony Jung (87' Rafael Borre) - Mitchell Weiser, Jens Stage, Romano Schmid (81' Nick Woltemade), Leonardo Bittencourt (68' Senne Lynen), Olivier Deman - Dawid Kownacki (68' Justin Njinmah), Marvin Ducksch.

Żółte kartki: Nmecha (Borussia) oraz Bittencourt, Stage, Veljković, Deman (Werder).

Sędzia: Felix Brych.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayer 04 Leverkusen 34 28 6 0 89:24 90
2 VfB Stuttgart 34 23 4 7 78:39 73
3 Bayern Monachium 34 23 3 8 94:45 72
4 RB Lipsk 34 19 8 7 77:39 65
5 Borussia Dortmund 34 18 9 7 68:43 63
6 Eintracht Frankfurt 34 11 14 9 51:50 47
7 TSG 1899 Hoffenheim 34 13 7 14 66:66 46
8 1. FC Heidenheim 1846 34 10 12 12 50:55 42
9 Werder Brema 34 11 9 14 48:54 42
10 SC Freiburg 34 11 9 14 45:58 42
11 FC Augsburg 34 10 9 15 50:60 39
12 VfL Wolfsburg 34 10 7 17 41:56 37
13 1.FSV Mainz 05 34 7 14 13 39:51 35
14 Borussia M'gladbach 34 7 13 14 56:67 34
15 1.FC Union Berlin 34 9 6 19 33:58 33
16 VfL Bochum 34 7 12 15 42:74 33
17 1.FC Koeln 34 5 12 17 28:60 27
18 SV Darmstadt 98 34 3 8 23 30:86 17

CZYTAJ TAKŻE:
Dziennikarz rozbawił Guardiolę. Jedna Złota Piłka dla Messiego, druga dla reszty
Runjaić podgrzał atmosferę przed hitem. "Legia nie od dziś wypełnia stadiony"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty