Po słabszych kilku pierwszych kolejkach tego sezonu Śląsk Wrocław wkroczył na ścieżkę zwycięstw, która zaprowadziła ten zespół na pierwsze miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. W sobotę wrocławianie zagrają z Legią Warszawa przy stadionie wypełnionym po brzegi.
Trener Kosta Runjaić postanowił wbić szpilkę przed wyjazdem na Dolny Śląsk. - Cieszymy się na mecz z liderem. Legia nie od dziś wypełnia stadiony w Ekstraklasie. We Wrocławiu gra przy pełnych trybunach nie zdarza się co kolejkę. Chcemy zaprezentować się przed własnymi kibicami z pasją, żeby uzyskać wynik, który nas usatysfakcjonuje - powiedział trener Legii na konferencji prasowej.
Legia w ostatnich tygodniach trochę obniżyła loty i przegrała trzy mecze z rzędu - dwa w Ekstraklasie z Jagiellonią Białystok i Rakowem Częstochowa i jeden z AZ Alkmaar w Lidze Konferencji Europy. Przerwa reprezentacyjna pozwoliła zawodnikom "oczyścić" głowy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce
- Wykorzystaliśmy ten czas na przepracowanie tych porażek, jak i zdarzeń z Alkmaar. Teraz z czystymi głowami patrzymy do przodu, mentalnie piłkarze są teraz świeżsi. Przegrane mecze bolą, ale nie ma powodów, by wpadać w panikę, jest za to wiele powodów, by naszą sumienną pracę kontynuować - mówił Runjaić.
Legia w sezonie 2023/24 rozegrała cztery wyjazdowe mecze w lidze i tylko jeden zakończył się jej zwycięstwem - ten niewiarygodny w Szczecinie, wygrany 4:3 mimo wielu przeciwności losu. Zdecydowanie lepiej wiedzie się stołecznej drużynie na własnym stadionie, gdzie serię pięciu kolejnych zwycięstw przerwał dwa tygodnie temu Raków.
- Polemizowałbym z tezą, że pokazujemy inne oblicza na wyjeździe i u siebie, bo gra była dobra, graliśmy ofensywnie, a statystyki w każdym meczu z wyjątkiem liczby zdobytych bramek były po naszej stronie. W sobotę we Wrocławiu tę najważniejszą statystykę chcemy odwrócić na swoją korzyść i wrócić na właściwe tory - przyznał trener Legii.
Szkoleniowiec uważa, że przed jego zespołem kluczowy okres w tym sezonie.
- Razem ze sztabem swoją pracę planujemy od jednej przerwy reprezentacyjnej do drugiej. Teraz - stosując terminologię kolarską - jesteśmy przed królewskim etapem Tour de France. Za nami dwa takie etapy - pierwszy był bardzo udany, drugi z trochę gorszymi wynikami. Przed nami królewski etap z ważnymi meczami w Ekstraklasie, europejskich pucharach i Pucharze Polski. Każdy mecz będzie kierunkowskazem i wskaże nam, w jakim kierunku zmierzamy - mówi Runjaić.
- Jeżeli chcemy w tym wyścigu pozostać do końca, to nie możemy teraz stracić kontaktu z czołówką - podsumował trener warszawskiej drużyny.
Początek meczu Śląsk Wrocław - Legia Warszawa w sobotę o godz. 17.30.
CZYTAJ TAKŻE:
Holenderska policja prosi o pomoc. Chodzi o mecz z Legią
Był wielkim talentem Śląska Wrocław. Teraz szuka go policja