Stadion Śląska Wrocław w sobotni wieczór był wypełniony do ostatniego miejsca, a podopieczni Jacka Magiery stanęli na wysokości zadania. Lider PKO Ekstraklasy przebudził się w drugiej połowie i finalnie rozbił Legię Warszawa aż 4:0 na Tarczyński Arena.
Wyróżniającą się postacią na murawie był autor dwóch bramek, Erik Exposito. Kapitan drużyny 11 razy trafił do siatki w 12 rozegranych spotkaniach i wszystko wskazuje na to, że powalczy o tytuł króla strzelców.
Blisko 40 tysięcy kibiców było obecnych na stadionie we Wrocławiu. Hiszpański snajper nie zapomniał o fanach po końcowym gwizdku. Exposito udał się na trybuny, po czym wraz z nimi śpiewał i świętował zwycięstwo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
W nowym sezonie Exposito stał się ulubieńcem lokalnych kibiców i trenera Magiery. W letnim okienku transferowym bramkostrzelny piłkarz mógł przebierać w atrakcyjnych propozycjach. Raków Częstochowa nawet nie ukrywał, że chciał zakontraktować kluczowego gracza Śląska, jednak ten mimo wszystko postanowił kontynuować swoją karierę we Wrocławiu.
Czytaj więcej:
Coś absolutnie niesamowitego stało się w trakcie meczu Śląsk - Legia
Trener Legii wprost po demolce. "Nie przystoją tak proste błędy"