Szczęsny ma refleks jak kot. Milik? Włosi byli bezlitośni

Getty Images / Francesco Scaccianoce / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Francesco Scaccianoce / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Polacy na dwóch biegunach w hicie Serie A, w którym Juventus wygrał na wyjeździe z Milanem 1:0. Zdaniem włoskich mediów Wojciech Szczęsny był najlepszy na boisku, zaś Arkadiusz Milik był niestety jednym z najgorszych aktorów tego widowiska.

Pojedynek Milanu z Juventusem miał być hitem kolejki. Jeśli ktoś liczył na grad goli, to mógł być zawiedziony, bo padła zaledwie jedna bramka. Jej autorem był Manuel Locatelli, który pokonał w 63. minucie Antonio Mirantego, golkipera Milanu.

Duży wkład w wynik miał Wojciech Szczęsny, który w 14. minucie obronił strzał Oliviera Girouda w taki sposób, że został po meczu wyjątkowo doceniony. W pomeczowych notach polski bramkarz wypadł bardzo dobrze, uznawany był za najlepszego lub jednego z najlepszych w całym spotkaniu w szeregach Starej Damy.

"Obrona strzału Girouda była warta ceny bilety. Zapewnił duże bezpieczeństwo swojemu zespołowi, był uważny i dobrze reagował" - czytamy w serwisie fantacalcio.it, który Szczęsnemu przyznał "siódemkę". Podobnie ocenił go tuttomercatoweb.it, argumentując, że zachował się po strzale Francuza "jak kot", a sama interwencja była "piękna i trudna, bo Juve mogło się roztopić, jak śnieg w słońcu".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce

Eurosport uznał, że "Szczęsny ma refleks jak kot", a punkty dla Juventusu "przeszły przez jego rękawice". Tu również Polak otrzymał "siódemkę". Takie same noty przyznały mu również inne serwisy, m.in. stadionews.it, calcionews24.com i calciomerato.com.

Na przeciwległym biegunie znalazł się Arkadiusz Milik, który miał okazję zaprezentować się od pierwszej minuty spotkania. Zarzucono mu, że nie był zbyt aktywny, szczególnie po tym, jak w 40. minucie za czerwoną kartkę z boiska zszedł Malick Thiaw. "Niewiele robił z przodu. Współpraca z Keanem i Vlahoviciem falowała. Musi działać lepiej" - tak podsumował występ Milika serwis fantacalcio.it i wystawił mu notę 5,5.

Tuttomercatoweb zasugerował, że to on powinien zostać szybciej zmieniony, a nie Kean (w 56. minucie - przyp. red.). "Dużo pracy, mało efektów" - czytamy. Milikowi wystawiono "piątkę". Podobnego zdania był Eurosport, usprawiedliwiając nieco Milika, że był to dopiero drugi mecz Polaka od 1. minuty z powodu kontuzji łydki. "Pod względem sportowym nie jest jeszcze w szczytowej formie i to widać" - skwitowano.

Od oasport.it Arkadiusz Milik otrzymał 5,5. "Dotykał niewielu piłek i nie miał wpływu na mecz. Dużo się ruszał, ale sprawiał wrażenie, jakby robił to na próżno" - podsumowano.

Po niedzielnym meczu AC Milan spadł na drugie miejsce w tabeli Serie A, natomiast Juventus zajmuje trzecią pozycję i traci punkt do pokonanej drużyny.

Czytaj też: 
Nierozważny faul w szlagierze Serie A. To musiało się tak skończyć [WIDEO]
"Jestem stronniczy". Szczęsny zabrał głos ws. zawieszonego kolegi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty